Spotkania teatralne na czas kryzysu

Kolejna nowość to okres, w jakim były prezentowane spektakle. Pierwsze można było oglądać już we wrześniu - ostatnie w grudniu. Zakończenie 35. edycji ŁST odbyło się w Łodzi 4, 7 i 8 grudnia w Łódzkim Domu Kultury.

W sumie, jak podkreślają organizatorzy, spektakle zgromadziły ponad 3,5 tys. widzów.

- Podjęliśmy pewne ryzyko wyprowadzenia imprezy poza Łódź, mimo iż pomysł nie spotkał się z dużą przychylnością - mówi Jacek Sokalski, pełniący obowiązki dyrektora Łódzkiego Domu Kultury, organizatora Łódzkich Spotkań Teatralnych. - Ta wysoka frekwencja jest dla mnie dużym i miłym zaskoczeniem. I tym oczekiwaniom odbiorców w regionie zamierzamy wyjść naprzeciw także w przyszłym roku.

Jeszcze gdy trwały 35. Łódzkie Spotkania Teatralne, dyrektor Sokalski nie krył, iż decyzja "wyjścia w region" spowodowana jest między innymi poszukiwaniem nowego pomysłu na imprezę w czasach, gdy dotacje na kulturę maleją. Formuła ŁST oparta została zatem na promocji teatru i tańca w województwie na regionalnych scenach łódzkiego Teatru im. S. Jaracza, a także na pokazach plenerowych.

W wielu przypadkach zainteresowanie spektaklami przekroczyło oczekiwanie. Festiwal rozpoczął w Łodzi połączony zespół Figurentheater Wilde & Vogel/ Grupa Coincidentia (Lipsk /Białystok) spektaklem "Krabat". Ponad 1,5 tys. osób obejrzało natomiast 2 września na Rynku Starym w Łowiczu plenerowy spektakl "Planeta Lem" w wykonaniu artystów Teatru Biuro Podróży z Poznania.

- Teatr, jaki proponują Łódzkie Spotkania Teatralne, rekomendowaliśmy w regionie jako "nieco inny teatr", bo widzowie nie zawsze są przygotowani do jego odbioru - mówi Jacek Sokalski.

Prezentacje w regionie mają także ten interesujący aspekt, że każą poszukać odpowiedzi na pytanie: co zadecydowało o wysokiej frekwencji - jakość spektakli, ciekawość widza reagującego na całkowitą dla niego nowość czy może (niestety!) wciąż uboga oferta rodzimej sceny kulturalnej?

Katastroficzne widowisko "Planeta Lem" Teatru Biuro Podróży z Poznania powstało w ramach programu kulturalnego Polskiej Prezydencji w Unii Europejskiej 2011 roku. Podziwiała je już publiczność między innymi w Brukseli, Paryżu, Londynie, Madrycie, Moskwie, a nawet w odległych Pekinie i Tokio. "Planeta Lem" wzbudza refleksję na temat postępu technologicznego, którego jesteśmy świadkami.Czy nie jest to już prolog do zagłady ludzkiej cywilizacji?

Po raz pierwszy na tak dużą skalę Łódzkie Spotkanie Teatralne realizowane były we współpracy z regionalnymi instytucjami kultury.

W Sieradzu na Rynku Starego Miasta Teatr Pantomimy "Mimo" z Warszawy pokazał "Komediantów", czym przywołał ducha dawnych ulicznych artystów. W spektakl zostały wplecione odtworzone sceny z filmu "Enfants du Paradis" Marcela Carné z 1945 roku. W Radomsku Teatr Provisorium i Kompania Teatr z Lublina pokazały doskonale przyjęty przez recenzentów spektakl "Ferdydurke" według powieści Witolda Gombrowicza. Natomiast w Miejskim Centrum Kultury w Bełchatowie Teatr Kreatury z Gorzowa Wielkopolskiego pokazał przedstawienie "Ku Pa", inspirowane rysunkami Marka Raczkowskiego z tygodnika "Przekrój". W Kutnie Teatr Porywaczy Ciał zapoznał widzów z autorskim monodramem Katarzyny Pawłowskiej "OUN".

"Drapacze chmur", spektakl doceniony Grand Prix 29. Łódzkich Spotkań Teatralnych w 2006 roku, Teatr Zielony Wiatrak zaprezentował w Opocznie. W Wieluniu zaś publiczność ujrzała słynny "Stolik" w wykonaniu eksperymentalnej grupy muzycznej Karbido. Do Skierniewic ŁST przyniosły "Arię dla Algernona", monodram Tomasza Boruszczaka w reżyserii Andrzeja Czernego, zrealizowany w ramach Sceny Forum w Łodzi. 35. Łódzkie Spotkania Teatralne odbywały się w regionie łódzkim pod honorowym patronatem marszałka Województwa Łódzkiego, Witolda Stępnia.

Finałowe prezentacje wŁodzi przyniosły między innymi spektakl samego Gregga Goldstona "Louder Than Words/Głośniej niż słowa". Goldstone, gwiazda tegorocznego festiwalu, jest uczniem i współpracownikiem legendarnego mima Marcela Marceau. Wypracował własny styl pantomimy, łącząc klasyczną sztukę mimu z elementami baletu i tańca klasycznego. Przez ponad trzydzieści lat kariery solowej Goldston występował na scenach Stanów Zjednoczonych, Azji i Europy. Od kilku lat mieszka w Nowym Jorku, gdzie współpracuje choćby z The Lincoln Center Institute, daje solowe występy i naucza sztuki mimu. Goldston założył także siedmioosobowy zespół The Invisible People, a także trio The Funny Bones z siedzibą na Manhattanie.

Wstęp na wszystkie propozycje festiwalowe był bezpłatny, a jednak dziwi słaba frekwencja na finale w ŁDK.

- Oczekiwałem większej - przyznaje Jacek Sokalski.

Festiwal otrzymał dofinansowanie ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego sumą 150 tys. złotych.

- Chcemy zaprosić jeszcze więcej spektakli plenerowych. Złożyliśmy wniosek do ministerstwa o wsparcie ŁST także w 2013 roku. Wnioskujemy o kwotę dwa razy większą. Będziemy też szukać innych źródeł, próbować włączać w organizację samorządy lokalne - mówi Jacek Sokalski.

W bieżącym roku spektakle Łódzkich Spotkań Teatralnych towarzyszyły wydarzeniom o charakterze teatralnym, które organizowane były w dużych miastach regionu i wzmacniały je. W 2013 roku ŁST mają odbywać się w formie weekendów teatralnych. Do każdego z miast Łódzkie Spotkania Teatralne zawitają na trzy weekendowy dni. Obejrzeć będzie można dwa lub trzy spektakle. Uzupełnione będą tradycyjnymi spotkaniami z artystami, warsztatami, wystawami, a także innymi wydarzeniami, które zaproponują współorganizatorzy z regionu.