Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w łódzkim MOPS. Wiceprezydent liczy, czy miasto stać na podwyżki dla pracowników

Agnieszka Krystek
Agnieszka Krystek
Strajk trwa od 11 stycznia. W środę (3 lutego) pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi znów będą protestować na sesji rady miejskiej.

Socjalni pracownicy terenowi Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi chcą 1100 zł podwyżki w ciągu dwóch lat. Miasto zaproponowało im ponad 800 zł w trzy lata. Tak wynika z nieoficjalnych informacji, bo oficjalnie o kwotach nikt mówić nie chce. Wiadomo jedno: strony nie doszły jeszcze do porozumienia.

CZYTAJ: MOPS w Łodzi. Pracownicy domagają się podwyżek

We wtorek (2 lutego) Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi liczył czy miasto stać na podwyżki dla pracowników MOPS. Został do tego powołany specjalny zespół.

- Czekamy na decyzję. Nie przerywamy strajku dopóki nie dostaniemy podwyżek - mówi Sylwester Tonderys z zakładowej organizacji związkowej związku zawodowego pracowników socjalnych przy MOPS w Łodzi. - W środę będziemy protestować pod urzędem miasta, przyjdziemy również na sesję rady miejskiej. Im dłużej trwa strajk, tym bardziej ludzie nie chcą wracać do pracy za byle jakie pieniądze.

CZYTAJ TEŻ: MOPS w Łodzi: strajk się zaostrza. Związkowcy zablokują piętro, na którym urzęduje dyrekcja

Socjalni pracownicy terenowi narzekają, że są niedoceniani. Podkreślają, że mają wykształcenie i wiedzę, ale niestety ich zarobki są bardzo niskie. Twierdzą, że zarabiają niewiele ponad 2 tys. 200 zł na rękę,

Obecnie w Łodzi pracuje 342 socjalnych pracowników terenowych. - We Wrocławiu jest pięć razy mniej podopiecznych pomocy społecznej niż w Łodzi. Tam jest 7 tysięcy, a u nas ponad 30 tysięcy. We Wrocławiu jest około 300 pracowników socjalnych - mówił Tonderys.

Według dyrekcji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi w ostatnich latach pracownicy socjalni dostali w sumie 767 zł podwyżki. Mogą liczyć też na dodatki.

Konflikt zaostrzył się do tego stopnia, że wojewoda łódzki musiał wyznaczyć mediatora do rozmów pomiędzy pracownikami a władzami miasta. Została nim prof. Zdziszława Janowska.

W piątek pracownicy MOPS pojechali do Warszawy. Spotkali się tam z wicepremierem Piotrem Glińskim i wiceminister pracy Elżbietą Bojanowską. Wrócili bardzo zadowoleni. Podkreślali, że chcieliby, by w Łodzi traktowano ich tak, jak potraktowano w Warszawie. Do ministerstwa zwrócił się też wiceprezydent Trela. Wysłał pismo z prośbą o zwiększenie dotacji, jaką łódzki samorząd otrzymuje na MOPS. Według niego, zwiększenie dotacji o 2,4 mln zł pozwoliłoby na podniesienie wynagrodzeń 322 terenowych pracowników socjalnych o 500 zł brutto na etat.

CZYTAJ: Strajk pracowników MOPS. Związkowcy spotkali się z wicepremierem

MOPS zapewnia, że w związku ze strajkiem żaden potrzebujący nie zostanie bez pomocy. Jednak związkowcy twierdzą, że to nieprawda i wiele osób odchodzi bez niczego.

Zobacz skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia w skrócie
25 - 31 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki