W połowie grudnia Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, informował, że system sterowania ruchem może optymalnie działać już od ferii zimowych, czyli od połowy lutego. Teraz okazuje się, że system będzie się dostrajał aż do 29 lutego.
Łódzcy kierowcy wciąż skarżą się na działanie świateł. Na niektórych skrzyżowaniach w godzinach szczytu nadal jest problem, by jedna zmiana świateł trwała dłużej niż kilka sekund m.in. na skrzyżowaniu Przybyszewskiego-Lodowa i Piłsudskiego-Widzewska. Nie jest też łatwo trafić na zieloną falę. Dlatego Sebastian Bulak, radny PiS, zapytał władze miasta, kiedy system zacznie właściwie działać.
ZDiT: System sterowania ruchem coraz bardziej się dostraja. Korki to efekt świąt
Wiceprezydent Ireneusz Jabłoński, który udzielił odpowiedzi radnemu, twierdzi, że zakończenie prac, związanych z prawidłowym jego skonfigurowaniem, planowane jest na 29 lutego. Dotyczy to też tablic zmiennej treści na przystankach.
- Wykonawca zobowiązał się dokonać ostatecznej konfiguracji systemu do 29 lutego, po tym terminie tablice informacji pasażerskiej powinny działać prawidłowo - zaznacza Jabłoński.
Tydzień temu (15 stycznia) Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT, zapewniał, że problem z wyświetlaniem właściwych komunikatów na tablicach dotyczy tylko trzech ekranów na trasie W-Z poza ścisłym centrum. Jednak już 19 stycznia tablice na przystanku Piotrkowska Centrum nie podawały np., że tramwaj linii nr 16 nie przyjedzie o godz. 20.05 z powodu zatrzymania ruchu na rondzie Lotników Lwowskich. Tablice zastąpił czynnik ludzki.
- Obok przystanku przejechało auto MPK i kierowca poinformował przez megafon, że szesnastka nie przyjedzie - mówi jeden z pasażerów MPK.
Co na to urzędnicy w ZDiT?
- Awarie, nawet nowych sprzętów, się zdarzają. System jest na gwarancji i jego usterki są na bieżąco usuwane - mówi dyrektor Nita.
O ile pasażerowie MPK mają problem z rozgryzieniem, który komunikat na tablicy przystankowej jest prawdziwy, o tyle kierowcy nie mogą rozszyfrować tablic VMS (pokazują, którą trasą najszybciej przejechać). Dlaczego?
Zamiast nazw ulic wyświetlane są tylko ich numery (Pabianicka - nr 14), nie ma też komunikatu o czasie przejazdu trasą W-Z, a w końcu to główna łódzka arteria Łodzi.
- Rozważamy wprowadzenie nazw ulic do komunikatów oraz zmiany w grafice - mówi Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
