Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczaw po poselsku

Kurs na Łódź
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Z przecieków z sejmowej kuchni wynika, że Stefan Niesiołowski zamierza napisać wegetariańską książkę kucharską w oparciu o nieskomplikowane przepisy. Udało mi się dotrzeć do pierwszych kilku dań.

Przepis pierwszy: szczaw z nasypu po poselsku.
Cofnąć się o 50 lat, poszukać dobrego nasypu. Szczaw rwać ostrożnie, bez kontaktu z ziemią i rzeczywistością. Spożywać na surowo, umyć do smaku. Dla pełnego wydobycia walorów smakowych szczawiu można dodać schabowego lub sznycel po wiedeńsku z poselskiej restauracji.

Przepis drugi: mirabelka z ziemi a la Niesiołowski.
Wziąć 10 garści mirabelek z ziemi, kiedy nikt nie patrzy. Obrać starannie ze skórki. Spożywać na surowo, zagryzając homarem. Wydłubane pestki zachować, mogą się przydać do ostrzeliwania Kaczyńskiego w Sejmie.

Przepis trzeci: bigos parlamentarny z mirabelek, szczawiu i jabłek-opadówek.
Proporcje zależą od dostępności nasypów oraz dzikich śliwek i jabłek. Uwaga, nadmierne spożycie grozi okresowym słowotokiem.
Wspomniane dania zacznie już wkrótce serwować sejmowa restauracja. Uboższa wersja tych posiłków złożona z samego szczawiu, mirabelek i jabłek trafi do szkolnego cateringu w celu zahamowania otyłości wśród dzieci, które są już tak przeżarte, że przynoszą z powrotem kanapki do domu.
Sławomir Sowa

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki