Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taniej, a jakby dużo drożej

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka Dziennik Łódzki/archiwum
Będą tańsze migawki. Ale przecież pieniądze na tańsze migawki nie rosną na drzewach. Rosną na biletach jednorazowych.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych Klientów, stale dostosowujemy ofertę, tak by spełniała wszelkie Państwa oczekiwania. W związku z podniesieniem standardu usług oraz rozszerzeniem pakietu programowego, od 1 marca obowiązywać będą nowe stawki za korzystanie z naszych usług".

Cytuję z pamięci, trochę zmyślam, ale generalnie w tym właśnie stylu napisała do mnie moja telewizja kablowa, oferując swój ulubiony produkt, czyli podwyżkę. W podobnym tonie, zgodnym z najlepszymi kanonami korporacyjnej nowomowy marketingowej, do łodzian zwrócił się ich magistrat. Cytat kopiuję ze strony, żeby było dokładnie: "Od 1 marca 2012 będą obowiązywać nowe przepisy taryfowe oraz nowe bilety lokalnego transportu zbiorowego w Łodzi. Największym atutem nowych stawek jest ustalenie ceny biletu miesięcznego tzw. "migawki". Bilet okresowy 30 dniowy im. sieciowy przez trzy lata - 2012, 2013 i 2014 będzie kosztował 80 zł."

Jakby ktoś nie pamiętał, poprzednio było 88 zł, można więc powiedzieć, że Hanna Zdanowska zrealizowała swoją wyborczą obietnicę. Ale przecież pieniądze na tańsze migawki nie rosną na drzewach. A więc gdzie?

Dotąd 2,40 zł kosztował bilet wystarczający na pół godziny jazdy. Teraz za te same pieniądze pojedziemy tylko 20 minut. Ale - jakby ktoś nie rozumiał - te 20 minut to w rzeczywistości prezent. Bo dotąd mieliśmy bilet 10-minutowy, który kosztował 1,70 zł. Jakby więc ktoś zsumował dwa bilety dla przejechania na nich 20 minut, wyszłoby mu 3,40 zł (bo może nie każdy by pomyślał, żeby kupić bilet półgodzinny za 2,40). Poplątało się już wszystko Państwu? I dobrze, o to chodzi. Może dzięki temu mniej osób będzie pytać, dlaczego dwóch przystanków nie przejedziemy już na jednym bilecie za 1,70 zł. A w półgodzinną podróż udamy się z biletem 40-minutowym za 3,20 zł. Poplątało się jeszcze bardziej? Super.

Zmiana stawek za bilety koresponduje z najnowszym pomysłem władz Łodzi, aby podnieść stawki za parkowanie w strefie śródmiejskiej. Z 2 do 3 zł za pierwszą godzinę. Dzięki czemu w mieście ma się zwolnić 10 procent miejsc parkingowych, co uczyni śródmieście będzie bardziej przyjaznym dla zmotoryzowanych. Ta logika też robi na mnie niezatarte wrażenie.

Piotr Brzózka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki