Awans posła Budy, który dotąd był wiceministrem funduszy i polityki regionalnej, w samym PiS odbierany jest jako znak odzyskiwania inicjatywy przez premiera Mateusza Morawieckiego, ponieważ zdymisjonowany przed dwoma tygodniami poprzednik Budy - Piotr Nowak – to człowiek wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Buda w resorcie funduszy zajmował się ostatnio głównie negocjowaniem z Komisją Europejską Krajowego Planu Odbudowy dla Polski, który wciąż jest blokowany, bo póki co nie doszło do likwidacji Izby Dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym, której nie akceptuje KE.
Waldemar Buda do polityki wszedł jak bliski współpracownik Janusza Wojciechowskiego, jeszcze w czasach gdy ten był łódzkim eurodeputowanym PSL (dziś jest komisarzem Komisji Europejskiej ds. rolnictwa). Do PiS także przyszedł razem z Wojciechowskim. W 2014 r. został radnym Rady Miejskiej, rok później dostał się do Sejmu z łódzkiej listy PiS. Po zmianie premiera na Mateusza Morawieckiego został wiceministrem funduszy i polityki regionalnej. Tę funkcję otrzymał też w nowym rządzie po wyborach w 2019 r., w których w Łodzi z trzeciego miejsca listy PiS pokonał lidera listy wicepremiera Piotra Glińskiego o 7 tys. głosów. Sympatii wicepremiera mu to nie przysporzyło, acz w łódzkim okręgu wyborczym często pokazują się razem. W międzyczasie, w wyborach samorządowych 2018 r. był kandydatem PiS na prezydenta Łodzi. Przegrał z Hanną Zdanowską (PO) bardzo zdecydowanie: 216 tys. (70,22 proc.) do 72 tys. głosów (23,65 proc.).
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?