Widzę Łódź: Ratujmy zabytki i samych siebie FELIETON

W tym roku szczególną, bowiem przypadającą w 600-lecie nadania Łodzi praw miejskich. Kwesta odbywała się pod hasłem „Pamięci Łodzian” - to inskrypcja widniejąca na Pomniku Pierwszych Łodzian - nowo powstałym monumencie nagrobnym, pod którym znajdują się szczątki mieszkańców naszego miasta z przełomu okresu Łodzi rolniczej i przemysłowej, odnalezione podczas prac nad budową pasażu łączącego ulicę Legionów z ulicą Ogrodową. Sądząc po reakcji odwiedzających Stary Cmentarz, przeszłość zaklęta w zabytkach ma ciągle znaczenie dla wielu łodzian, którzy bez wątpliwości wspierali ideę, wypełniając monetami i banknotami puszki dzierżone między innymi przez kwestujących polityków, artystów, urzędników, dziennikarzy. Okazja jeszcze będzie, bo kwesta ma być kontynuowana w sobotę i niedzielę - w tym roku zebrano już ponad 50 tys. złotych, a warto podkreślić, że od pierwszej kwesty w 1995 roku pozyskano już przeszło 2 mln zł, co umożliwiło odnowienie ponad 200 pomników. Kwesta na rzecz zabytków Starego Cmentarza to jedno z nielicznych już w Łodzi zdarzeń odbywających się naprawdę ponad podziałami i jest nadzieja, że nikt nie zdoła tego przedsięwzięcia zepsuć lub zniesmaczyć. To zarazem jednak okazja do przypomnienia sobie, że wszyscy z taką lubością marnujący dzisiaj życie na wzajemną nienawiść skończymy pod pomnikami, mniej więcej na tej samej, wspólnej głębokości. Oby wtedy pamiętano z czułością i o nas. Nie tylko o kamieniu.