1,2 tys. wniosków do budżetu obywatelskiego Łodzi na rok 2025. Co łodzianie wymyślili tym razem?

Zakończyło się składanie wniosków do budżetu obywatelskiego Łodzi na rok 2025. W sumie w 12. edycji budżetu obywatelskiego do magistratu wpłynęło 1187 wniosków. To o 44 więcej niż rok temu. Z tego 206 to projekty ponadoosiedlowe, a 981 -osiedlowe.

Na razie trwa ocena formalna złożonych dokumentów, po wstępnej selekcji są one umieszczane na stronie internetowej głosowania www.budzetobywatelski.uml.lodz.pl. Ponad połowa projektów jest już udostępniona, można sprawdzić, co sąsiedzi zaproponowali dla naszego osiedla oraz jakie projekty są zgłoszone dla całego miasta.

Zaskakujących pomysłów jak zwykle nie zabrakło. Wśród zgłoszonych projektów ponadosiedlowych jest na przykład pomysł zamykania ulicy Piotrkowskiej dla ruchu samochodowego w weekendy na najbardziej obłożonym ogródkami odcinku od Moniuszki do Nawrot i (koszt to 14 tys. zł za barierki i tablice), ustawienie napisu "HOLLYŁÓDŹ" na skarpie w Nowym Centrum Łodzi (około 42 tys. zł), zasadzenie wzdłuż Piotrkowskiej od trasy WZ do Górniaka szpaleru drzew (prawie 2 mln zł) czy zintensyfikowanie walki z wrakami (55 tys. zł).

Sporo pomysłów dotyczy walki z korkami, w tym celu zgłoszono np. oznakowanie jako rondo skrzyżowania ulic Drewnowskiej, Unii Lubelskiej i ul. Solec (270 tys. zł) czy budowa prawoskrętu z Golfowej w Maratońską, ale nie brakuje też inwestycyjnych projektów szkolnych.

Na osiedlach dużo jest projektów dotyczących zieleni czy ulicznej infrastruktury, ale są też rzeczy dodatkowe. Na przykład na Bałutach -Centrum może powstać ogólnodostępny najazd do dłubania w podwoziach samochodów (15 tys. zł), a na Zarzewie betonowy stół z piłkarzykami (11 tys. zł).

Niektóre projekty trudno jednak brać na poważnie, np. szkolenie dla urzędników Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi z... działania ludzkiego oka. Ma im to uświadomić, żeby na tablicach MPK nie wyświetlali napisów mało czytelnymi wersalikami (10 tys. zł).

Jednak wciąż nie ma wglądu we wszystkie złożone projekty. Do weekendu urzędnicy wklepali do internetu dopiero 766. Przy okazji skontrolowali jedynie, czy formularze zostały wypełnione prawidłowo. Teraz urzędnicy sprawdzą m.in. czy złożone projekty są możliwe do wykonania w ciągu jednego roku, czy mogą być realizowane przez miasto i czy są zgodne z wytycznymi dla projektów. Potem wnioski trafią do komisji budżetu obywatelskiego, a radni ułożą ostateczną listę projektów zakwalifikowanych do głosowania.

- Współpracując z urzędnikami, będziemy skupiali się na tym, żeby jak najwięcej wniosków trafiło do głosowania, żeby były odpowiednio w razie potrzeby korygowane i żeby liderzy projektów mogli nad nimi pracować. Mieszkańcy mieli świetne pomysły i już nie możemy się doczekać informacji, które zostaną zrealizowane – mówiła na czwartkowej konferencji prasowej radna Maja Włodarczyk (KO), przewodnicząca Komisji Budżetu Obywatelskiego łódzkiej Rady Miejskiej.

Głosowanie odbędzie się w październiku, wyniki mają być znane w listopadzie, a realizacja wyłonionych projektów nastąpi w 2025 roku. Do wydania w 12. edycji jest 34,7 mln zł, z tego 25,7 mln zł na zadania osiedlowe, a 9 mln zł na ponadosiedlowe.