33 tysiące gospodarstw domowych bez prądu, blisko 11 tysięcy połączeń z numerem 991, 156 monterów i 58 elektryków pracujących po 16 godzin, 180 wymienionych słupów oraz 60 kilometrów nowych przewodów – to statystyka kwietniowego ataku zimy, który najbardziej dał się we znaki mieszkańcom południa regionu łódzkiego. Najgorszych było kilka pierwszych godzin po ustaniu opadów. W Radomsku i większości gmin powiatu radomszczańskiego nie było prądu, wody, ogrzewania, Internetu; sklepy były pozamykane, trudno było nawet nawiązać połączenie z telefonu komórkowego. Niektórzy użytkownicy prądu nie mieli go nawet 3-4 dni.
Władze samorządowe i energetycy wyciągają wnioski z kwietniowego „kataklizmu” i planują działania, które mają zapobiec awariom o tak dużej skali lub przynajmniej przyspieszyć ich usuwanie.
Czytaj też:Wielka awaria w powiecie radomszczańskim. Tysiące osób bez prądu i wody
Włodarze gmin już zapowiedzieli, że kupią agregaty o dużej mocy, tak by ograniczyć problem z dostawą energii i wody. Wójt Gomunic Paweł Olejniczak zaproponował nawet wspólny zakup agregatów, co pozwoliłoby uzyskać lepsze ceny.
– Trzeba pomyśleć nad poprawą komunikacji w takich sytuacjach – mówi starosta radomszczański Andrzej Plutecki. – Dobrze by było, gdyby oddelegowywano osobę z PGE do centrum zarządzania kryzysowego, by aktualne informacje rozsyłać do gmin.
**Czytaj:
W Radomsku dalej walczą z zimą**
O poprawę łączności ma zadbać wydział bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego ŁUW w Łodzi. – Podjęliśmy działania, mające na celu upowszechnienie i udoskonalenie radiowej sieci zarządzania wojewody – informuje Krzysztof Janecki, dyrektor wydziału. – Sytuacja wykazała, jak ważne jest zapewnienie ciągłej niezakłóconej łączności radiowej pomiędzy podmiotami systemu zarządzania kryzysowego i PGE.
Jak dodaje, pewnym sytuacjom nie można zapobiec, można się natomiast do nich maksymalnie dobrze przygotować.
Działania, zmierzające do zabezpieczenia infrastruktury niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania miasta na wypadek awarii zasilania energetycznego, ma podjąć prezydent. – Miasto zwróci się do właścicieli m.in. stacji paliw i sklepów wielkopowierzchniowych o wyposażenie obiektów w agregaty – zapowiadają urzędnicy.
**Czytaj:
Awaria energetyczna w powiecie radomszczańskim. 1,5 tys. mieszkańców nadal bez prądu**
Zaapelowano też do mieszkańców, by zagrożenia dla linii energetycznych ze strony rosnących w jej sąsiedztwie drzew czy gałęzi zgłaszali do PGE Dystrybucja.
Spółka zamierza też m.in. nabyć przewoźne stacje transformatorowe i dodatkowe agregaty, które stanowić będą alternatywne źródło zasilania.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
