Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biurowce w Łodzi. Dla rynku nowoczesnych biur nastały w końcu dobre czasy

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
W krótkim czasie liczba biur w Łodzi zwiększy się o jedną trzecią.

263 dolary trzeba zapłacić za wynajem jednej stopy kwadratowej biura w przeciętnym wysokościowcu w centrum Hong-Kongu - podaje Lion’s Bank, powołując się na dane światowej firmy Knight Frank. Czy to dużo? Jakieś 17 razy więcej niż w Łodzi. Dokonując odpowiednich przeliczeń, roczny koszt wynajmu jednego metra kwadratowego biura w Hong Kongu wynosi prawie 11 tysięcy złotych. Jeśli przemnożyć to na przykład przez tysiąc metrów kwadratowych, wychodzi suma z siedmioma zerami. W Łodzi trzeba się liczyć ze średnią roczną stawką za metr rzędu 600-700 złotych.

Według Knight Frank, Hong Kong jest obecnie najdroższym biurowym centrum świata. Drugie miejsce na podium zajmuje Nowy Jork, ze średnią stawką 155 dolarów za stopę kwadratową, czyli 6,4 tysiące złotych za metr rocznie. Miejsce trzecie przypadło w udziale Tokio - 129 dolarów za stopę kwadratową, czyli 5,3 tys. złotych za metr. Pod uwagę brano biura w wysokościowcach liczących przynajmniej 30 pięter. Według ekspertów drapacze chmur są wciąż są uważane za bardzo atrakcyjne miejsce, stąd wzrost stawek czynszu w 20 z 21 przebadanych rynków, za wyjątkiem Singapuru.

CZYTAJ TEŻ: Nowe Centrum Łodzi. Pierwszy biurowiec ma być w połowie 2017 roku

Łódź z wielkim światem ciężko porównywać. Raz - nie ma tu drapaczy chmur, jedyne jakie widzieliśmy, istniały na wizualizacjach, które poszły w niepamięć wraz z nastaniem kryzysu. Dwa - w Łodzi mówimy o zupełnie innych pieniądzach. 11,5-12,75 euro (ok. 50 zł) miesięcznie za metr kwadratowy, to jeden z najniższych przedziałów cenowych, jeśli chodzi o duże polskie miasta, co może cieszyć wynajmujących, ale niekoniecznie świadczy o potędze lokalnego rynku. Tym co może jednak cieszyć, jest fakt, że w końcu, po latach przestoju, w Łodzi zaczęto budować. I choć buduje się ostrożnie, to jednocześnie nawet najwięksi malkontenci przyznają, że wreszcie inwestuje się w sposób zdrowy, adekwatny do rzeczywistego zapotrzebowania. A jeśli przyznaje to nawet Tomasz Błeszyński, znany z czarnowidztwa ekspert rynku nieruchomości, to znak, że coś jest na rzeczy. W każdym razie dominujący w Łodzi stał się model w myśl którego deweloperzy najpierw podpisują wstępne umowy najmu, gwarantując sobie (i bankowi) zwrot inwestycji, a dopiero potem przystępują do budowy. W ten sposób zarezerwowanych jest aż 60 procent powierzchni będących aktualnie w realizacji. To dużo wyższy wskaźnik, niż w innych polskich miastach. Należy też zauważyć, że Łódź należy do miast o najniższym wskaźniku pustostanów, jeśli chodzi o powierzchnie już funkcjonujące - zaledwie 6,9 procent. Aczkolwiek nie do końca jest to wynikiem szalonego popytu, a w dużej mierze bierze się z niewielkiej aktywności deweloperów w poprzednich latach. Niewątpliwie jednak w najbliższym czasie się to zmieni.

CZYTAJ TEŻ: Nowy łódzki biurowiec powstanie na Kopcińskiego

Co ważne, rozpoczynają się, lub mają w niedługim czasie rozpocząć inwestycje w istotnych punktach miasta: w Nowym Centrum Łodzi a także na kilku parcelach uchodzących przez lata za atrakcyjne, wciąż jednak pozostających bolesnymi wyrwami w krajobrazie miasta. W rejonie NCŁ najbardziej zaawansowany jest łódzki Budomal, który do końca tego roku ma oddać w stanie surowym „przystanek mBank”, będący - jak sama nazwa wskazuje - nową siedzibą mBanku. Tym samym wiadomo już, że bank z łódzkimi korzeniami nie zasiedli Bramy Miasta. Mimo to, wiele wskazuje, że Brama jednak powstanie, aczkolwiek nie w tym kształcie, jaki znaliśmy z wizualizacji Daniela Libeskinda. Nowy inwestor, nowe pomysły - niestety wciąż nieznane. Pojawiły się spekulacje, że nowa Brama zostanie odwrócona i będzie miała kształt... litery U. Zobaczymy. Inwestycję ma zrealizować firma A15 Tenali, będąca spółką zależną Skanska. A koncern Skanska rozpoczął już w NCŁ budowę innego obiektu - obliczonego na 21 tys. metrów kwadratowych biurowca „Nowa Fabryczna”.

CZYTAJ TEŻ: Off Piotrkowska Center, czyli biurowiec, remont i nowa nazwa

A co poza NCŁ? Niemal dwukrotnie ma zwiększyć objętość biurowiec Cross Point przy ul. Milionowej, będący udaną reanimacją dawnego obiektu Próchnika. Tu również inwestycja obliczona jest w dużej mierze pod konkretnego najemcę - bank Nordea. Symptomatyczna jest realizacja obiektu o nazwie Symetris przy al. Piłsudskiego 86. To dawny Aurus, którego budowę kielecki deweloper Echo zarzucił na początku kryzysu, zapowiadając wielokrotnie, że do projektu wróci, gdy na łódzkim rynku zapanuje dobra koniunktura. Budowa już się kończy, widać dostrzeżono koniunkturę. Kolejną dobrą wiadomością jest planowana inwestycja austriackiego Warimpexu u zbiegu ul. Ogrodowej i Zachodniej. Planowany w tym miejscu biurowiec pozwoli zagospodarować najbardziej palącą - bo znajdującą się w sąsiedztwie pałacu Poznańskiego - wyrwę w zabudowie ul. Zachodniej. Z podobnych względów należy się cieszyć, że coś ruszyło się przy Piotrkowskiej 155. Pusta działka przy skrzyżowaniu z al. Mickiewicza od 10 lat czeka na zabudowę. Nie będzie tam super Hiltona, ma być 3-gwiazdkowy Hampton by Hilton, a częścią kompleksu będzie duży biurowiec. Niezależnie od oceny kolejnych wizualizacji, będzie to inwestycja, która w największym stopniu optycznie zmieni obraz centrum Łodzi. Budowa powinna się zakończyć w 2018 roku.

Wspomnieć jeszcze można o biurowcu firmy Agraf, który powstaje przy ul. Żeromskiego, vis a vis szpitala im. WAM - obiekt powstaje na potrzeby producenta nawigacji Tom Tom. Zaś przy ul. Jaracza własną siedzibę będzie mieć krakowska firma informatyczna Comarch. Wcześniej swój nowy biurowiec u zbiegu ul. Sienkiewicza i Tymienieckiego zasiedlił Ericpol.

CZYTAJ TEŻ: Łódź ma za mało biurowców najwyższej klasy

Z danych światowej agencji Jones Lang LaSalle wynika, że Łódź wciąż pozostaje siódmym co do wielkości rynkiem biurowym. Pod koniec 2015 roku Łódź miała łącznie 305 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni biurowej. To tyle, ile oddaje się średnio w Warszawie, ale w ciągu jednego roku. Nieco większy od Łodzi Kraków i sporo wciąż mniejszy Wrocław miały do zaoferowania w IV kwartale 2015 roku po około 700 tysięcy mkw. biur, Trójmiasto - 600 tysięcy m kw., Poznań i Katowice - po ok. 400 tysięcy. Najnowsze dane pokazują jednak, że Łódź będzie gonić te dwa ostanie miasta, w tej chwili zdecydowanie bowiem więcej się u nas buduje - Jones Lang LaSalle podaje, że w ubiegłym roku rynek wzbogacił się o 31 tys. m kw, a obecnie w realizacji jest aż 91 tys. m kw nowych powierzchni biurowych w Łodzi, co w krótkim czasie pozwoli zwiększyć potencjał o około jedną trzecią. W Poznaniu i Katowicach buduje się dziś prawie dwa razy mniej.

Inna rzecz, że mimo zaklinań inwestorów, ciężko powiedzieć, by wśród prowadzonych inwestycji były budowle epokowe. W dalszym stopniu dominuje typowa zabudowa biurowa, dla jednych estetyczna, dla innych po prostu nowa.

CZYTAJ TEŻ: Nieruchomości na sprzedaż: lofty, biurowiec, koszary, więzienie...

Łódzkie rekordy
Łódź też ma swoje rekordy na rynku nieruchomości biurowych

W 2015 roku to właśnie w Łodzi podpisano największą w Polsce umowę najmu powierzchni biurowej. Chodzi o 24 tysiące metrów kwadratowych w biurowcu „Przystanek mBank” ul. Kilińskiego, którego inwestorem jest Ghelamco Poland a wykonawcą łódzki Budomal. Najemcą, jak łatwo się domyślić, jest mBank, który właśnie w tym miejscu będzie mieć swoją głowną siedzibę. Bank zajmie całą dostępną powierzchnię budynku

A Również w 2014 roku do podpisania największej umowy w skali całego kraju doszło w Łodzi. Tym razem w grę wchodziło 21 tysięcy metrów kwadratowych w biurowcu Green Horizon, wówczas należącym jeszcze do Skanska Property. Najmującym jest firma Infosys. Umowa dotyczyła wynajmu 3,8 tys. m kw nowej powierzchni oraz nowych warunków najmu powierzchni już zajmowanych przez Infosys.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 25 kwietnia - 1 maja 2016 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki