Radni z komisji finansów zapoznali się wczoraj z prezydencką autopoprawką do projektu budżetu Łodzi na 2016 rok. W autopoprawce zapisano większe dochody, co pozwala na większe wydatki i wpisanie zadań, których nie było w pierwotnej wersji projektu budżetu. Znalazły się pieniądze na podwyżki dla pracowników muzeów i domów kultury, a także niepedagogicznych pracowników oświaty. Są też środki na kompleks boisk przy Minerskiej, fundusz filmowy i Ogrody Karskiego.
Czytaj też:Budżet obywatelski Łodzi 2016. Znamy wyniki głosowania [LISTA]
Wydatki miasta zostały zwiększone o 17 mln zł . To efekt zwrotu podatku VAT z zakończonych inwestycji. Aż 9 mln zł wróciło do budżetu z budowy trasy W-Z, a 6 mln zł ze stadionu przy alei Unii. Jeśli pieniądze z VAT wróciłyby wcześniej, to nie mogłyby zostać wydane na inne cele, tylko o tę kwotę obniżyłaby się wartość przeprowadzonych inwestycji.
Ze zmian ucieszą się pracownicy muzeów i domów kultury. W autopoprawce powiększono o 900 tys. pulę rezerwy celowej na wydatki związane z kulturą. Rezerwa ma łącznie 1 mln zł. Pieniądze z tej puli mają być przeznaczone na podwyżki. Oprócz tego 2 mln zł zapisano na rezerwę oświatową. Pieniądze z tej rezerwy mają trafić na podwyżki dla pracowników administracyjnych w oświacie.
Więcej pieniędzy zapisano na promocję Łodzi. Na promocję turystyczną wpisano o 310 tys. zł więcej. Na zakup i montaż iluminacji promującej starania Łodzi o organizację wystawy Expo zapisano 80 tys. zł. Modernizacja i rozbudowa portalu lodz.pl doczekała się 450 tys. zł. Na nabycie praw autorskich w ramach koprodukcji filmów i projektów audio-wizualnych zapisano 1,4 mln zł. Prawie 1 mln zł przeznaczono na zakup autokaru dla Teatru Lalek „Arlekin”.
Czytaj więcej:Budżet Łodzi. Budżet finansowego oddechu, zastoju czy oczekiwania na pieniądze z UE?
W autopoprawce znalazły się również projekty transportowe, o które prosili łodzianie. 150 tys. zł zapisano na uaktualnienie dokumentacji, dotyczącej dróg dojazdowych do węzłów na drodze ekspresowej S14. Za prawie 60 tys. zł zostanie opracowana dokumentacja przebudowy ul. Oliwkowej i Tatarkiewicza. Nie udało się znaleźć pieniędzy na dokumentację przebudowy Liściastej, Wojska Polskiego i Aleksandrowskiej.
- Zapisanie pieniędzy na dokumentację, związaną z tymi ulicami, nie byłoby problemem. Brakuje pieniędzy na realizację tych zadań. Dopóki nie będzie zapewnienia finansowania tych inwestycji, to nie ma sensu tworzyć dokumentacji - wyjaśnił Mateusz Walasek, radny PO.
Czytaj też:Budżet Łodzi na 2016 rok. Co prezydent i radni wrzucą łodzianom pod choinkę w nowym budżecie?
Wśród ważnych inwestycji znalazła się budowa boisk przy ulicy Minerskiej. Na 2016 rok zapisano 2,5 mln zł, a na 2017 rok 5 mln zł. Są Ogrody Karskiego, które miały powstać w ramach budżetu obywatelskiego, ale musiały zostać wycofane z realizacji.
Na ogrody zapisano 1,1 mln zł. 500 tys. zł zapisano na przedsięwzięcia, związane ze Światowymi Dniami Młodzieży. Ogrodzenie pływalni Wody Raj ma kosztować 130 tys. zł, a nowe ławki na przystankach MPK - 250 tys. zł.
- W 2016 roku będzie uwolnionych wiele środków, które zostaną przeznaczone na kolejne inwestycje. Miasto będzie mogło obyć się bez brania kredytów - zapowiada Władysław Skwarka, przewodniczący komisji finansów.
Budżet Łodzi musi złapać oddech. Miasto ograniczy wydatki
W środę odbędzie się sesja Rady Miejskiej, podczas której ma być uchwalony budżet na 2016 rok.
Zagrożenia dla budżetu |
Radni z klubu Platformy Obywatelskiej przekonują, że projekt budżetu Łodzi na 2016 rok jest bardzo dobry. Wskazują na niewielki deficyt i wydolność finansową miasta. Zwracają jednak uwagę na zagrożenia dla budżetu, jakie płyną z Sejmu. Radny Paweł Bliźniuk wskazuje trzy największe zagrożenia, które mogą zdestabilizować budżet. Twierdzi, że wejście w życie ustawy prezydenta Andrzeja Dudy o zmianach w podatku od osób fizycznych spowoduje zmniejszenie dochodów miasta o 190 mln zł. To jedna trzecia wydatków na inwestycje, zaplanowanych w 2016 roku. Drugie zagrożenie to ustawa mówiąca o 500 zł na dziecko. Radny obawia się, że to samorządy będą musiały ponosić te opłaty. Trzecie ryzyko dotyczy likwidacji gimnazjów, co może wiązać się ze zwalnianiem pracowników i dużymi odprawami. - Jeśli te trzy zadania spadną na samorządy, to powstanie zamieszanie w budżecie - mówi Paweł Bliźniuk. - Ewentualne dziury w budżecie trzeba będzie łatać wydatkami na oświatę, ochronę zdrowia i pomoc społeczną. mbr |
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
21-27 grudnia 2015 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?