Gigantyczne korki na Widzewie. Mieszkańcy apelują o zmianę organizacji ruchu

- Układ objazdów jest obecnie bardzo uciążliwy, takiej sytuacji nie było przy poprzedniej organizacji ruchu. Wyjazd z osiedla Mieszka I potrafi trwać 15 minut, podczas gdy wcześniej były to 3 minuty. Autobusy non stop się spóźniają, bo stoją w korkach na ul. Służbowej i na rondzie Inwalidów. "Zatyka się" ruch związany z lokalnymi dojazdami, bo tranzyt przeniósł się na Przybyszewskiego oraz Pomorską - podkreśla pan Janusz, mieszkaniec osiedla Mieszka I. - Strach pomyśleć, co będzie w momencie, kiedy trzeba będzie zamknąć fragment ul. Augustów na potrzeby położenia tam torowiska. Wówczas osiedla wzdłuż Służbowej będą odcięte, a to już się robi niebezpieczne.

Pan Janusz zaproponował ZDiT by na północnej nitce ul. Rokicińskiej (prowadzącej w kierunku centrum) wyznaczyć dwa pasy do skrętu w lewo w ul. Augustów. To właśnie z tej drugiej ulicy zjeżdża się na południową nitkę Rokicińskiej, po której auta kursują w obu kierunkach. Północna jezdnia między Augustów a rondem Inwalidów jest wyłączona z ruchu. Kierowcy mając do dyspozycji dwa pasy do skrętu w lewo, rzadziej korzystaliby z prawoskrętu w ul. Służbową.

- Odciążamy ul. Służbową, którą możemy zostawić dla komunikacji miejskiej i wjazdów docelowych - podkreśla pan Janusz. - Na południowej nitce Rokicińskiej dwa pasy prowadzące od ul. Augustów mogłyby stopniowo zbiegać się w jeden. Byłaby to taka sama organizacja ruchu jaka do niedawna funkcjonowała na północnej nitce Rokicińskiej (obecnie zamknięta).

Choć pan Janusz wysłał swoją propozycję zmian w organizacji ruchu do ZDiT, nie dostał odpowiedzi. Nam ZDiT udzielił informacji, że propozycje przeanalizuje.

- Przedstawiona organizacja ruchu będzie przeanalizowana zarówno przez pracowników ZDiT, wykonawcę i projektanta wprowadzonej już tymczasowej organizacji ruchu - zapewnia Piotr Grabowski z biura prasowego ZDiT. - Nim jednak wprowadzone zostaną zmiany przez kilka dni obserwować będziemy jak wygląda ruch uliczny, po otwarciu przejazdu przez ul. Zakładową na skrzyżowaniu z ul. Hetmańską.

Niestety, mało które zmiany w organizacji ruchu, proponowane przez łodzian, ZDiT uznaje na możliwe do realizacji. Świadczyć mogą o tym ostatnie dwie interpelacje Mateusza Walaska, radnego PO. W jednej z nich radny sugeruje by do czasu ukończenia modernizacji trasy W-Z dokonać korekty organizacji ruchu na skrzyżowaniu al. Kościuszki i Struga. Według Walaska skrajnie prawy pas al. Kościuszki dla jadących z północy Łodzi powinien zostać przeznaczony wyłącznie do skrętu w stronę ul. Wólczańskiej. Bo właśnie nią można przeciąć al. Mickiewicza, czego al. Kościuszki nie umożliwia.

Rozwiązania tego nie popiera wiceprezydent Ireneusz Jabłoński, który udzielił radnemu odpowiedzi na interpelację. - Zmiana nie przyniesie oczekiwanych rezultatów z uwagi na brak możliwości kontynuowania jazdy po wykonaniu skrętu w prawo, spowodowany krótkim odcinkiem kumulacji ruchu na ul. Struga miedzy al. Kościuszki a Wólczańską - wyjaśnia Jabłoński. - Ewentualne modyfikacje można będzie wdrożyć dopiero po dokonaniu wnikliwej analizy programu pracy sygnalizacji świetlnej.

W drugiej interpelacji radny Walasek wnioskuje o namalowanie linii wyznaczających tor jazdy dla aut skręcających w lewo z ul. Julianowskiej w Zgierską. Chodzi o wydzielenie dwóch pasów by kierowcy nie zajeżdżali sobie drogi. W tym przypadku wiceprezydent Ireneusz Jabłoński zaznacza, że linie segregacyjne na skrzyżowaniu stosuje się w celu wytyczenia drogi z pierwszeństwem przejazdu. - Co na omawianym skrzyżowaniu nie ma uzasadnienia, gdyż to ul. Zgierska jest drogą z pierwszeństwem - wyjaśnia Jabłoński.

To, co udało się radnemu "wywalczyć" z drogowcami, to wydzielenie pasa do prawoskrętu z ul. Pojezierskiej w ul. Zgierską. Zostanie on wykonany w okresie wiosenno-letnim.