Tak było z moją zmywarką. Od razu ruszyła, lecz nie wiedziałem, że wystarczy lekko oprzeć się o panel sterowania, aby cykl mycia rozpoczął się od nowa. Zanim wykryłem tę wadę, straciłem hektolitry wody i komplet talerzy.
W drugim przypadku instrukcję można zrozumieć, ale w niczym to nie pomaga! Kupiona ostatnio kosiarka nie chciała kosić i już. W markecie facet od reklamacji przyjął mnie z politowaniem, lecz i jemu się nie udało. Przyciągnął następną kosiarkę, podłączył... i znowu nic. "Widocznie cała seria jest wadliwa" - burknął, po czym wypisał mi kwitek na zwrot pieniędzy. A mnie ulżyło, bo już myślałem, że nie potrafię zrozumieć prostej instrukcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?