MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź jak Kraków?

Widzę Łódź
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Gdy do Łodzi przyjeżdżają ludzie, którzy pomieszkają trochę w Warszawie, zapewniają, że w naszym mieście żyje się wolniej, co często ma oznaczać - spokojniej.

Ze spokojem różnie bywa, ale żyje się rzeczywiście wolniej, choć uważam, że zarazem cechuje nas szczególna niecierpliwość, domagająca się, by wszystko wokół nas zmieniało się już, teraz, zaraz. Pewnie mamy to w krwioobiegu od zarania istnienia miasta Łodzi, bo w odróżnieniu od wioski pod tą samą nazwą, która trwała w niezmiennej sile latami, miasto powstało i rozrosło się błyskawicznie. Łodzianie zresztą wiedzieli to od początku. Wiktor Dłużniewski (1817-1873), uważany za autora pierwszej poezji o Łodzi, pisał w poemacie "Paweł Łodzia-Kubowicz" takie słowa: "Gdzie dziś od razu, wzmógł się gród w taką/Ludność jak Kraków, choć nie jednako/Bo przecież Kraków wzrósł nie od razu". Przywołuję słowa poety, bo ciekawie budował legendę szybko rosnącej Łodzi, porównując ją z miastem, w którym żyje się od wieków wolniej, czyli Krakowem (Dłużniewski zestawiał jeszcze wieże zamku wawelskiego z kominami fabryk). Porównanie pragnienia szybkich działań młodej Łodzi z dojrzałym spokojem Krakowa przypomniało mi się kilka dni temu, gdy miałem przyjemność rozmawiać z krakowskim artystą, który dużo podróżuje po kraju, dużo widział, i który wyznaje podobny do mnie pogląd, iż prawdziwa Polska zaczyna się poza granicami Warszawy. Gdy z niecierpliwością tłumaczyłem, jak Łódź się zmienia i jakie zmiany jeszcze by mi się marzyły, najpierw zatrzymał mnie słowami: "Ale po co? Zmiany często wychodzą na gorsze". Potem ustaliliśmy, że i łodzianie, i krakusi niespecjalnie za Warszawą przepadają, z tą różnicą, że - jak usłyszałem - "W Krakowie nie mamy parcia na Warszawę, a wy się ciągle tam pchacie, po co? Róbcie swoje". Niecierpliwość łączy się nierzadko z rozbijaniem się od ściany do ściany i zwykłym cwaniactwem. W Łodzi jesteśmy tego świadkiem zbyt często. Chciałbym, byśmy więcej uczyli się od Krakowa. Od starszych, znaczy się.
Dariusz Pawłowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki