Łódź jest w czołówce miast pod względem upadłości konsumenckich. Ilu w mieście żyje bankrutów?

Zobacz w galerii, jakie są najczęstsze powody bankructwa

W trzecim kwartale 2023 roku w całej Polsce ogłoszono 5067 upadłości konsumenckich w tym 253 z województwa łódzkiego. Wierzyciele niewypłacalnych dłużników stracili 146,5 mln zł – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Zdaniem ekspertów ten rok będzie rekordowy pod względem liczby bankructw.

Liczba upadłości konsumenckich w Polsce w 2023 roku znacząco wzrosła, osiągając alarmujący poziom. Według Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, od stycznia do końca września tego roku ogłoszono upadłość konsumencką w stosunku do 15 594 osób. To prawie tyle samo, ile w całym roku 2022, kiedy bankructw było 15 622. Wszystko wskazuje na to, że do końca roku zostanie przekroczona bariera 20 tysięcy upadłości. Jeśli tak się stanie, będzie to rekord w najnowszej historii Polski.

Z tych 15 594 osób aż 1033 mieszka w Łodzi (376) i naszym regionie (657). Pod względem liczby bankructw Łódź znajduje się w czołówce polskich miast. Najwięcej upadłości odnotowano w tym roku w Warszawie - 842, Poznaniu - 403 , Krakowie - 382. Na piątym miejscu jest Bydgoszcz - 355.

W ubiegłym roku aż 1061 mieszkańców z województwa łódzkiego ogłosiło upadłość konsumencką. Wśród osób, które zbankrutowały było. 344 łodzian.

Z danych KRD wynika, że na ogłoszenie upadłość konsumenckiej najczęściej decydują się mieszkańcy dużych miast, w których mieszka ponad 300 tys. ludzi.

Upadłość nie jest efektem krótkotrwałych problemów związanych z brakiem pieniędzy. To skutek kumulujących się przez kilka lat problemów finansowych.

Osoby, które ogłosiły upadłość pozostawiły po sobie prawie 147 mln zł długów. Problemy większości z nich widać było ze znacznym wyprzedzeniem. Niestety, nie wszyscy wierzyciele z tej wiedzy skorzystali. Ci, którzy tego nie zrobili, dzisiaj liczą straty – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Od 1 stycznia 2015 roku, kiedy to znowelizowano przepisy prawa upadłościowego i naprawczego, upadłość konsumencką ogłosiło w Polsce już ponad 89 tys. osób. Dotychczas rekordową liczbę bankructw zanotowano przed dwoma laty. Było ich wówczas 18 205.

Ogłoszenie bankructwa nie zamyka jednak sprawy. Część długów jest co prawda umarzana, ale nie wszystkie. Wyłączeniu podlegają np. alimenty, które nadal trzeba spłacać. Majątek dłużnika jest licytowany, a jednocześnie sąd może nakazać bankrutowi spłatę pozostałej części zadłużenia nawet przez kolejnych 7 lat.