Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: studiowanie coraz droższe

Maciej Kałach
Chcesz zostać lekarzem dentystą? Rok studiów kosztuje w Łodzi 32 tys. złotych
Chcesz zostać lekarzem dentystą? Rok studiów kosztuje w Łodzi 32 tys. złotych MALGORZATA GENCA
''Przecież to masakra jakaś te nowe opłaty'' - alarmuje na forum internetowym samorządu Politechniki Łódzkiej Marta, która zdobyła już licencjat i wybiera się właśnie na budownictwo. Dziewczyna zauważyła, że zaoczne studia drugiego stopnia na tym kierunku zdrożały z 1650 zł do 2950 zł za semestr.

Gdy sami zestawiliśmy ceny z ubiegłego roku z opłatami, które poniesie student PŁ przyjęty w ostatniej rekrutacji, naliczyliśmy ponad 20 droższych kierunków prowadzonych przez PŁ w trybie wieczorowym i stacjonarnym. Inna rekordowa podwyżka dotyczy biotechnologii. Za studiowanie tego kierunku w trybie zaocznym posiadacz licencjatu płacił dotychczas 2400 zł. Teraz semestralna opłata wzrosła do 3600 zł. Cena za technologię chemiczną skoczyła z 2000 zł do 2500 zł.

Prof. Krzysztof Jóźwik, prorektor PŁ ds. kształcenia, tłumaczy, że podwyżki wymusiły zmiany w prawie.

- Zgodnie z nową ustawą o finansach publicznych, koszty prowadzenia studiów niestacjonarnych muszą być pokrywane wyłącznie z opłat pobieranych za kształcenie w trybie wieczorowym i zaocznym - tłumaczy prof. Jóźwik. Do nowych przepisów szkoły wyższe muszą się stosować bez wyjątków od stycznia 2011, dlatego Politechnika właśnie teraz podnosi opłaty.

- Do tej pory do studiów niestacjonarnych dokładaliśmy z innych źródeł niż opłaty studentów, aby ceny były niższe. Robiliśmy to dla dobra kraju, bo Polska potrzebuje inżynierów - mówi prof. Jóźwik.

Dodaje, że jeśli teraz władze zdecydowałyby się na wspieranie studiów niestacjonarnych, np. z dotacji na stacjonarne, rektor mógłby trafić nawet do więzienia. W ofercie PŁ znaleźliśmy jednak kierunek, który staniał. To zaoczne włókiennictwo, dziś kosztujące 1600 zł, a przed rokiem - 1800 zł za semestr.

- Być może zmieniła się część kadry prowadząca kierunek, np. profesorów zastąpili doktorzy, wykładający za mniejsze wynagrodzenie - domyśla się prof. Jóźwik.

Wydatki nowych studentów niestacjonarnych politechniki to jednak małe piwo w porównaniu z podwyżkami na Uniwersytecie Medycznym. Roczna opłata za wieczorowe studiowanie kierunku lekarsko-dentystycznego wzrosła z 24 tys. do 32 tys. zł! Rok na kierunku lekarskim to już koszt 24 tys. zł, zamiast 20 tys. zł, opłata za zaoczne studiowanie uzupełniającej fizjoterapii skoczyła z 6 tys. zł do 9 tys. zł.

- Ale wzrósł także poziom nauki na naszej uczelni - przekonuje Przemysław Andrzejak, rzecznik UM. - Studenci zdobywają wiedzę, korzystając z najnowszych preparatów, maszyn czy fantomów. Mogę zapewnić, że mimo wzrostu opłat, liczba kandydatów na studia niestacjonarne nie spadła.
Ceny studiów nie wzrosły na Uniwersytecie Łódzkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki