MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź. Tomasz Piotrowski gotowy do objęcia stanowiska wiceprezydenta Łodzi. Co "zły policjant" zmieni w nadzorze remontów dróg? ZDJĘCIA

Marcin Darda
Marcin Darda
Tomasz Piotrowski zamyka sprawy w Łódzkich Inwestycjach, został już pełnomocnikiem prezydent Łodzi ds. inwestycji, a od 4 lipca będzie wiceprezydentem miasta
Tomasz Piotrowski zamyka sprawy w Łódzkich Inwestycjach, został już pełnomocnikiem prezydent Łodzi ds. inwestycji, a od 4 lipca będzie wiceprezydentem miasta Grzegorz Gałasiński
Tomasz Piotrowski już w Urzędzie Miasta Łodzi. Póki co jako pełnomocnik prezydenta ds. inwestycji, a 4 lipca przejmie obowiązki wiceprezydenta miasta. To pod jego nadzór mają trafić m.in. remonty dróg w mieście, czyli działka newralgiczna, a w zarządzaniu często kompromitująca miejskie instytucje. Co chce zmienić przyszły wiceprezydent?

Najbliższy doradca prezydent Łodzi już zainstalowany w magistracie

Gdy podczas absolutoryjnej prezydent Hanna Zdanowska (PO) wypowiedziała słynne już zdanie o "zakończeniu historii łódzkich dziur w drogach", jest prawdopodobne, że oczekiwania te wiązała z przyjściem do urzędu Tomasza Piotrowskiego. Od piętnastu lat jest jej prawą ręką, kierował jej birem, potem departamentem prezydenta, a odszedł w 2019 r. Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, na stanowisko prezesa, zresztą najlepiej opłacanego spośród zarządzających łódzkimi spółkami miejskimi (489,5 tys. zł brutto za 2023 r. - red.). Gdy w kwietniu, tuż po wyborach, ujawniliśmy, że to właśnie on zostanie wiceprezydentem w miejsce Joanny Skrzydlewskiej (obecnie marszałek województwa - red.), z magistratu dobiegały sygnały o buncie urzędników, bo Piotrowski słynie z dość brutalnych metod zarządzania. W łódzkiej PO jest zresztą rzecznikiem dyscypliny.

Jako wiceprezydent ma nadzorować remonty m.in. dróg, działki najczęściej krytykowanej przez łodzian ze względu na przedłużające się inwestycje, często sfuszerowane, powodujące zwiększanie się korków. Piotrowski w urzędzie już wylądował, mimo, że stanowisko wiceprezydenta obejmie 4 lipca. Zainstalował się w dotychczasowym, przestronnym i eleganckim gabinecie sekretarza miasta Wojciecha Rosickiego, a do momentu objęcia funkcji wiceprezydenta, jest pełnomocnikiem ds. inwestycji. Gabinet Piotrowskiego mieści się tuż obok tego zajmowanego przez prezydent Zdanowską, co zapewne też nie jest bez znaczenia. Tomasz Piotrowski już po objęciu tej funkcji zarządził zwiększenie częstotliwości kontroli i ich zakres, na placach budowy, a niewykluczone, że do kontroli przyłączy się policja. Wzmocnił też kompetencje Biura Inżyniera Miasta, tak by pracujący tam inżynierowie mieli prawo "zawetowania" remontu przed startem, gdy np. uznają, że ma miejsce w rejonie "przeładowanym" remontami.

Co chce zmienić w nadzorze i planowaniu remontów jako wiceprezydent?

Dziury są w zasadzie na każdej ulicy, oprócz tych, na których przez ostatnie pięć, sześć lat przeszły inwestycje - ocenia Tomasz Piotrowski. - Postawiłem na tym etapie na bardzo szybkie działanie: w tym roku udało się znaleźć jeszcze 100 mln zł i za te pieniądze przeprowadzimy remonty ulic, w czterdziestu lokalizacjach. Nie robimy na nie dokumentacji, nie zmieniamy szerokości jezdni, a po prostu jeżeli trzeba naprawić podbudowę, to ją wymieniamy, a jeśli obok trzeba robić chodnik, to robimy chodnik. Nie wiem, czy to wyjdzie idealnie, ale chcę remonty organizować inaczej niż dotąd: nie na odcinku dwóch - trzech kilometrów na raz, tylko 300 metrów plus ulica obok. Mam na myśli logiczne zakresy, przewidywalne czasowo, w zależności od potrzeb 3-6 miesięcy, tak by nie było gigantycznej uciążliwości dla ludzi, a z drugiej by był efekt skali. Te czterdzieści lokalizacji jest względnie równomiernie rozłożone na mieście. W lipcu chcemy też zorganizować dziesięć spotkań z mieszkańcami i panią prezydent, z udziałem projektantów, coś na kształt warsztatów, by mieszkańcy powiedzieli, gdzie potrzebne są np. miejsca parkingowe. Po tym chcemy usiąść do planu trzyletniego na drogi w Łodzi. Przyszły rok jest względnie zaplanowany, ale do końca wakacji chcę mieć plan "Zero dziur" na najbliższe trzy lata.

Ta wypowiedź nie brzmi jak najlepsza recenzja pracy poprzedników, bo mieszkańcy krytykowali nie tylko przedłużające się inwestycje, ale ich kumulacje w tych samych rejonach, co blokowało komunikacyjnie całą okolicę. Remonty wcześniej nadzorował sekretarz Rosicki, jeszcze jako tzw. "superwiceprezydent", jednakże Piotrowski zaznacza, że nie krytykuje poprzednika. On sam ma po prostu - jak twierdzi - inne podejście do planowania. Co istotne, nawet klubie radnych Koalicji Obywatelskiej, którego radnym oficjalnie nigdy nie przejdą przez gardło słowa krytyki wobec stylu nadzoru i planowania remontów w Łodzi, są - równie nieoficjalne - oczekiwania wobec nowego wiceprezydenta. W kuluarach padają choćby słowa o potrzebie "personalnego przewietrzenia Zarządu Inwestycji Miejskich oraz Zarządu Dróg i Transportu".

Wiem, jaki mam wizerunek, bo jeśli obok pani prezydent przez te wszystkie lata byłem zawsze tym "złym policjantem", to ten mój wizerunek jest już nieco zbrutalizowany - wyjaśnia Piotrowski. - Ale nie jestem fanem rewolucji, bo rewolucje w organizacjach kończą się bardzo źle. Wszyscy się tej rewolucji po mnie spodziewają, ale będzie ewolucja. Kadrowo i personalnie to często są osoby kompetentne, ale może trzeba wyraźniej na nich postawić, lepiej zorganizować im pracę. Jeśli chodzi o ZIM, to wyraźnie zapowiedziałem pani dyrektor konsolidację tej instytucji z Łódzkimi Inwestycjami (spółka, którą zarządzał Tomasz Piotrowski, a która przejęła część inwestycji drogowych - red.), bo problem z remontami dróg jest w kilku miejscach. Ciężko mieć pretensje do ZIM, skoro dziś w mieście inwestycje prowadzą trzy, czy cztery jednostki. W ciągu najbliższego roku wszystko będzie w jednym miejscu: planowanie remontów, zamówienia publiczne, nadzór, a ZIM prawdopodobnie zostanie zlikwidowany. Co do ZDiT... Wojtek Rosicki świetnie zorganizował tę jednostkę, tylko trzeba wyczyścić jej negatywny wizerunek, bo dziś to jest właśnie jej największym problemem.

W spółce Łódzkie Inwestycje na stanowisku prezesa Tomasza Piotrowskiego zastąpi Agnieszka Hołownia, dotychczasowa wiceprezes, a wcześniej dyrektor operacyjna spółki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki