Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK Łódź. Woda tylko na jednym końcu linii 12, a do toalety lepiej nie podchodzić

Agnieszka Magnuszewska
Jarosław Kosmatka
Pasażerowie współczują motorczniczym na linii nr 12 łączącej krańcówkę Chochoła ze Stokami. Mają oni tylko jeden punkt socjalny.

Przejazd z krańcówki przy Chochoła na Stoki oraz powrót na Bałuty zajmuje motorniczym linii nr 12 około dwóch godzin.

Przez ten czas mogą oni zapomnieć o schłodzonej wodzie, bo dystrybutor jest tylko w pakamerze przy Chochoła. Na Stokach do dyspozycji prowadzących jest tylko pozostawiający wiele do życzenia toi - toi, ale i tak jest on bardziej "komfortowy" niż na Chochoła.

- Motorniczowie powinni mieć dostęp do wody podczas pracy, bo upał w kabinie tramwaju bez klimatyzacji jest ogromny. MPK nie spełnia tego obowiązku wobec motorniczych jeżdżących na trasie "dwunastki". Motorniczowie, którzy kończą zmiany, ledwo z tramwajów wysiadają - zapewnia pani Małgorzata, pasażerka linii nr 12.

Administracja radzi lokatorom: nieczystości z przepełnionej ubikacji toi-toi wylewajcie u sąsiadów

MPK tłumaczy, że zgodnie z regulaminem na trasie tramwaju musi być zapewniony jeden punkt socjalny.

- Zdajemy sobie sprawę, że jest to uciążliwe dla motorniczych, ale linia nr 12 zmieniała trasę z powodu remontu torowiska przy dworcu Łódź Kaliska. Do czasu jego ukończenia muszą się przemęczyć - mówi Agnieszka Hamankiewicz, kierownik działu promocji i pozyskiwania funduszy w MPK. - Motorniczowie mają dostęp do dyspozytora z wodą na Chochoła i mogą zabrać tyle wody butelkowanej z zajezdni, ile potrzebują.

Nowe gadżety promujące Łódź. Karafka łódzkich wodociągów i kubek z tramwajem MPK Łódź [Edytuj] [Waga: 4]

Motorniczowie kursujący na linii nr 12 twierdzą, że bardziej niż brak wody przeszkadza im stan toi - toia, który stoi na słońcu, przypięty łańcuchem do latarni.

- Nawet jak nie jest przepełniony, to i tak trudno do niego wejść - mówi prowadzący.

Pasażerom łódzkiego MPK najbardziej przeszkadza... smród innych pasażerów

Ponoć toi - toi jest czyszczony trzy razy w tygodniu, a jego lokalizacji nie można zmienić, bo wielokrotnie był on przewracany przez chuliganów i dlatego trzeba go było przypiąć łańcuchem do słupa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki