Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na cmentarzu w Łodzi odkryto szczątki kolejnych dzieci, ofiar niemieckiego obozu przy ul. Przemysłowej. Żyją jeszcze siostry dwójki z nich

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Na cmentarzu św. Wojciecha przy ul. Kurczaki w Łodzi zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN przeprowadził prace ekshumacyjne. Odnaleziono szczątki trzech osób, przypuszczalnie należące do nastoletnich chłopców, którzy ponieśli śmierć w obozie w 1944 roku: Edmunda Agacińskiego, Tadeusza Kalbarczyka i Henryka Słaboszewskiego. Według zachowanych informacji Edmund został zastrzelony przez niemieckiego strażnika podczas próby ucieczki, a Tadeusz i Henryk zmarli w wyniku ciężkich warunków i chorób panujących w obozie. Ich tożsamość mają potwierdzić badania genetyczne.
Na cmentarzu św. Wojciecha przy ul. Kurczaki w Łodzi zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN przeprowadził prace ekshumacyjne. Odnaleziono szczątki trzech osób, przypuszczalnie należące do nastoletnich chłopców, którzy ponieśli śmierć w obozie w 1944 roku: Edmunda Agacińskiego, Tadeusza Kalbarczyka i Henryka Słaboszewskiego. Według zachowanych informacji Edmund został zastrzelony przez niemieckiego strażnika podczas próby ucieczki, a Tadeusz i Henryk zmarli w wyniku ciężkich warunków i chorób panujących w obozie. Ich tożsamość mają potwierdzić badania genetyczne. IPN
Na łódzkim cmentarzu odkryto szczątki trzech kolejnych ofiar niemieckiego obozu dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej, który funkcjonował podczas II wojny światowej. Trzeba jeszcze przeprowadzić identyfikację genetyczną, co ułatwi fakt, że siostry dwóch chłopców jeszcze żyją.

W dniach 6-9 listopada br. w Łodzi na cmentarzu św. Wojciecha przy ul. Kurczaki zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN przeprowadził drugi etap prac w celu odnalezienia szczątków dzieci – ofiar niemieckiego obozu przy ul. Przemysłowej.

Podczas prac ekshumacyjnych przeprowadzonych w lipcu w bezimiennym grobie odnaleziono szczątki należące prawdopodobnie do 16-letniego Zdzisława Kafarskiego, torturowanego i zmarłego w obozie w 1944 r. Jego tożsamość mają potwierdzić badania genetyczne.

Teraz odnaleziono szczątki trzech osób, przypuszczalnie należące do nastoletnich chłopców, którzy ponieśli śmierć w obozie w 1944 roku: Edmunda Agacińskiego, Tadeusza Kalbarczyka i Henryka Słaboszewskiego. Według zachowanych informacji Edmund został zastrzelony przez niemieckiego strażnika podczas próby ucieczki, a Tadeusz i Henryk zmarli w wyniku ciężkich warunków i chorób panujących w obozie. Ich tożsamość mają potwierdzić badania genetyczne.

Jak mówi dr Krzysztof Latocha z zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji w Łodzi, który kieruje pracami, żyją jeszcze siostry dwóch ofiar. Siostra Edmunda Agacińskiego mieszka w Poznaniu, a Tadeusza Kalbarczyka pod Wrocławiem. To ułatwi genetyczne potwierdzenie tożsamości ofiar.

Poszukiwania grobów 77 ofiar

Obóz prewencyjny (izolacyjny) dla młodych Polaków Policji Bezpieczeństwa w Łodzi to jednostka utworzona na obszarze wydzielonym z łódzkiego getta, przeznaczona dla dzieci i młodzieży polskiej od 6 do 16 roku życia.

Osadzone w obozie dzieci uznawane były przez Niemców za potomstwo „niebezpiecznych bandytów”, co oznaczało, że ich rodzice lub opiekunowie należeli do ruchu oporu. Umieszczano tam dzieci określane mianem „przestępców kryminalnych”, jak też włóczęgów, chuliganów, złodziei. Do obozu trafiały także dzieci z niewielkim upośledzeniem psychicznym lub niepełnosprawnością fizyczną.

Najnowsze szacunki historyków wskazują, że przez obóz przeszło ok. 2-3 tys. polskich dzieci, a liczba jego ofiar sięga ok. 200 osób. Małoletni więźniowie obozu umierali z głodu, chorób i wycieczenia.

W efekcie przeprowadzonych kwerend ustalono zapisy dotyczące pochówku 77 ofiar. Numeracja grobów niestety nie odpowiada współczesnemu podziałowi cmentarza. Dodatkową trudność stanowi fakt ulokowania późniejszych pochówków w wytypowanych do badań miejscach.

Gdzie pochowano resztę ofiar?

18 lipca zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN przebadał pierwsze z wytypowanych miejsc na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Kurczaki w Łodzi. Jest to jeden z dwóch cmentarzy w mieście, na którym mogły być grzebane ofiary zmarłe w obozie. Tam właśnie odnaleziono wspomniane szczątki należące prawdopodobnie do wspomnianego Zdzisława Kafarskiego.

Całością prac kierował dr Krzysztof Latocha z zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji w Łodzi. Jak mówi, zanim przystąpiono do pracy przy wytypowanym grobie, poddano analizie księgi cmentarz i parafialne, ustalano kolejność pochówków. Trwało to aż półtora roku, ponieważ układ cmentarza bardzo się zmienił od lat 40. Teraz wydobyte szczątki zostaną poddane badaniom genetycznym.

Poszukiwania będą kontynuowane

Dr Krzysztof Latocha mówi, że w przyszłym roku poszukiwania pochówków kolejnych ofiar obozu będą kontynuowane. Ma już zgody dwóch kolejnych dysponentów powojennych grobów na podjęcie poszukiwań, w trakcie są zabiegi o uzyskanie kolejnych.

Na dziś wiadomo, że do około 20 spośród 77 pochówków nie będzie dostępu z racji braku precyzyjnych wskazań, jak też świeżych pochówków, dokonanych w ostatnich 20 latach.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki