Robert Wilson, legendarny twórca teatru alternatywnego, przyznał, że nie identyfikuje się w ogóle z bohaterem dramatu, lecz czuł zawsze pokrewieństwo z samym Beckettem. W latach 60., gdy nie sądził nawet, iż przyjdzie mu zajmować się teatrem, a wręcz nie lubił teatru, z pasją czytał dzieła pisarza.
- To jest jeden z niewielu, a może jedyny autor, który pisze książki bardzo wizualne. Obraz w bardzo konkretny sposób wspiera w nich tekst. Poza tym niewielu, tak jak Beckett, potrafi łączyć tragizm z elementami komicznymi. Bywa przez to często nierozumiany - mówił.
Czy chodzi o "Pieśń Nibelunga", czy o "Króla Leara", Wilson zawsze stara się wcielić we wszystkie role. Angażuje studentów, którzy odgrywają fragmenty, aby mógł ocenić ich wartość wizualną.
- Najważniejsze dla mnie jest światło. Bez niego nie można dobrze ustawić sceny - dodał. - Tak naprawdę forma teatralna jest dość nudna. Najważniejsze jest to, jak ją wypełnić. Wielokrotnie powtarzam i zastanawiam się nad sposobem, w jaki na scenie siadam, pochylam, coś podnoszę, chodzę.
Alvis Hermanis, reżyser "Panien z Wilka", to twórca łotewski, mający polskie korzenie.
- W latach 80. zastanawiałem się nad podjęciem studiów w waszej "filmówce" - przyznał. - Teraz chodzę ulicami Łodzi i myślę nad tym, jak potoczyłoby się moje życie, gdybym tu został. Może spełniłoby się marzenie mojej mamy i znalazłbym sobie polską żonę? Może mieszkałbym i pracował właśnie w Łodzi?
Nad podobnymi rzeczami myśli Wiktor Ruben, bohater naszej sztuki.
Hermanis wyjaśnił, iż przeniósł akcję sztuki w lata powojenne, bowiem był to czas, gdy moda bardzo wyraźnie stawała się narzędziem w walce o partnera. Zmniejszała dystans między kobietą a meżczyzną. A włoskie aktorki grające w jego przedstawieniu zapewniały:
- Najbardziej zaskoczyło nas to, że Alvis zapytany, czym powinien charakteryzować się dobry aktor, odpowiedział: "powinien być dobrym człowiekiem".
Goście z Berlina, którzy pokazali "Mewę" Czechowa, przyznali zaś, że w Niemczech klasyka jest nadal bardzo żywa i gra się ją we wszystkich rodzajach teatru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?