Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe pesy w Łodzi. MPK ukrywa przed pasażerami ekran, na który spoglądać powinien tylko motorniczy

Agnieszka Magnuszewska
Pasażerowie łódzkiego MPK odkrywają kolejne „ciekawostki” w nowych pesach. Łódź kupi jeszcze 30 nowych tramwajów

Nowe tramwaje zawsze budzą zainteresowanie łodzian. A im bardziej MPK stara się coś ukryć, tym bardziej pasażerów to ciekawi. Tak właśnie jest w przypadku ekranu, widocznego na ścianie tuż za motorniczym. Spora jego część jest zakryta naklejką MPK, ale co nieco widać.

CZYTAJ TEŻ: Nowe tramwaje dla Łodzi. Odebrali brakujące pesy w Bydgoszczy

- Na ekranie wyświetla się trasa linii nr 10 i czas przyjazdu na dany przystanek. Przykładowo „minus cztery”. Nie rozumiem, dlaczego przewoźnik zakleił taki ekran. Przecież pasażer ma prawo wiedzieć, czy będzie na miejscu przed czasem, czy sporo spóźniony - zaznacza pasażer dziesiątki.

MPK wyjaśnia, że ekran na ścianie za motorniczym to autokomputer, na którym wyświetla się nie tylko czas przejazdu, ale też informacje, dotyczące diagnostyki pojazdu oraz inne dane, które są przeznaczone wyłącznie dla motorniczego. - Autokomputer powinien się znajdować tylko w kabinie motorniczego. Jednak Pesa zamontowała go również w szafie sterowniczej, która jest przeszklona. Dlatego musi zaklejać ekran - tłumaczy Sebastian Grochala, rzecznik MPK.

CZYTAJ TEŻ: Nowe tramwaje w Łodzi. Czy Pesa zmontuje 15 pojazdów w ciągu 9 dni?

Po 22 nowych pesach, nabytych w ubiegłym roku, MPK na razie długo nie kupi kolejnych tramwajów. Po zmianie unijnych wytycznych kolejne 30 nowych tramwajów nabędzie już Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi. Dlaczego? Bo nowy tabor to część projektu, czyli „Trasy W-Z II”, który zakłada również remont torowisk i wiaduktów w południowej części Łodzi.

- Zakup taboru w ramach inwestycji musi być zrealizowany przez jednego zamawiającego, ale nie wyklucza to zakupu samego taboru przez przewoźnika - mówi Tomasz Andrzejewski z biura prasowego ZDiT.

CZYTAJ TEŻ: MPK Łódź. Nowe pesy nie mieszczą się na łódzkich przystankach. Bezpiecznie tylko po trasie W-Z

Kupowanie taboru przez ZDiT nie będzie zatem normą. Tym bardziej że opracowanie zasad, dotyczących przekazania tramwajów przewoźnikowi, jest dodatkowym wyzwaniem. Ma je opracować ta sama firma, która tworzy studium wykonalności dla projektu „Trasy W-Z II”.

- Po opracowaniu dokumentacji będą znane dalsze szczegółowe informacje, dotyczące formy i zakresu powierzenia taboru - tłumaczy Tomasz Andrzejewski. - Dotyczy to też dofinansowania i kosztów zakupu. Ich wysokość będziemy mogli szacować po opracowaniu dokumentacji. Będziemy starać się o jak największe dofinansowanie.

W przypadku 22 pes łódzkie MPK otrzymało 80 procent dofinansowania, czyli 108 mln zł netto. A łączna wartość 22 tramwajów to 135 mln zł netto.

CZYTAJ TEŻ: Nowe tramwaje w Łodzi. Przyjechała pierwsza Pesa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki