Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączenia dzielnica-dzielnica są równie ważne jak dzielnica-centrum

Agnieszka Magnuszewska
Bartosz Domaszewicz: - Każdy z wariantów reorganizacji połączeń przedstawionych przez ZDiT zawiera błędy
Bartosz Domaszewicz: - Każdy z wariantów reorganizacji połączeń przedstawionych przez ZDiT zawiera błędy Krzysztof Szymczak
Z Bartoszem Domaszewicz, przewodniczącym doraźnej komisji ds. transportu, rozmawia Agnieszka Magnuszewska

Pod koniec stycznia wśród pasażerów MPK zawrzało po tym, jak na komisji ds. transportu zaprezentowano trzy warianty reorganizacji siatki połączeń. Każdy z nich zakłada likwidację części linii autobusowych, bo mają one tylko dowozić pasażerów do tramwajów, które jako jedyne będą mieć wstęp do centrum miasta. Warianty opracowała firma zewnętrzna na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu, podobnie jak plan transportowy dla Łodzi. Do czego on jest potrzebny?

Sam plan transportowy jest wymogiem ustawowym i wynika z dwóch regulacji ogólnopolskich. Ustawa z 2010 r. wymaga żebyśmy za polskim planem transportowym przyjęli plan wojewódzki, a za wojewódzkim lokalny plan transportowy. Dokument ten opisuje głównie stan obecny, czyli stan właścicielski spółki MPK, ceny biletów w mieście, wprowadzenie parkingów park and ride...
Również to, ile ma być taboru niskopodłogowego oraz określa, że kursu punktualny może być opóźniony do trzech minut...
To dokument głównie teoretyczny, który nie jest budżetowany. Jednak potrzebny jest do tego, by pozyskiwać środki unijne na inwestycje drogowe. Zupełnie inną rzeczą jest marszrutyzacja, czyli reorganizacja siatki połączeń linii autobusowych i tramwajowych.

Ale czy ta reorganizajca siatki połączeń jest w ogóle Łodzi potrzebna?

Ja widzę trzy cele, żeby taką reformę robić. Pierwszy to motywacja długofalowa, czyli założenie, że w perspektywie pięciu czy dziesięciu lat wzrośnie nam udział komunikacji zbiorowej w całej komunikacji w mieście. Pozyskanie większej liczby pasażerów MPK to cel, który warto wspierać. Drugi cel jest związany z ekonomizacją systemu transportowego, czyli spowodowaniem, że za te same albo nieco większe pieniądze będziemy w stanie skomunikować większa liczbę obszarów miasta.

Ale nie za mniejsze pieniądze?

Nie, nie za mniejsze, bo już w założeniach marszrutyzacji jest zapisane, że ilość wozokilometrów może maksymalnie wzrosnąć o pięć procent. Takie zadanie dostał wykonawca reorganizacji połączeń. A trzeci cel , najbardziej interesujący mieszańców Łodzi, to możliwość skrócenia podróży od drzwi do drzwi, czyli z domu do pracy.

Skrócić podróż od drzwi do drzwi pomimo planu wprowadzenia licznych przesiadek?

Ja mówię o celu. Nie mówię, że on będzie osiągalny. Bo na dziś efekt tych wariantów reorganizacji połączeń, które opracowano na zlecenie ZDiT, nie będzie taki, że wzrośnie liczba pasażerów komunikacji miejskiej. I nie będzie ani skrócenia czasu podróży ani zwiększenia liczby obszarów miasta, które zostaną objęte komunikacją miejską. To po co to robić? Żeby zmienić tabliczki z numerami linii? Przecież nie jesteśmy Warszawą i u nas liczba linii autobusowych i tramwajowych nie przekracza stu. Nie ma więc potrzeby dodawać do nich jedynek i dwójek.

Czyli przy tym, co zaproponowano nie można osiągnąć trzech celów?

Nie, dlatego przyznaję, że najbardziej podoba mi się projekt reorganizacji połączeń przygotowany przez Łódzką Inicjatywę na Rzecz Przyjaznego Transportu. Ale nie wiem, ile jego realizacja by kosztowała i to jest jego zasadnicza wada. Podoba mi się jednak zrozumienie ze strony społeczników, że miasto nie funkcjonuje tylko w układzie dzielnica - centrum , ale też w układzie dzielnica - dzielnica.

Czyli społecznicy proponują połączenia autobusowe między dzielnicami?

Tak, komunikacja międzydzielnicowa zostaje, ale jest trochę inaczej poprowadzona. Nie zawsze przebiega przez centrum, ale to ma sens. To również zrealizowanie postulatu zawartego w marszrutyzacji opracowanej na zlecenie ZDiT, czyli niepowielaniu linii tramwajowych z autobusowymi. Niestety, autorzy opracowania, wynajęci przez ZDiT, zaplanowali przesiadkę na Rzgowskiej, powodując konieczność przejścia przez trzy pasy. To nie jest komfortowa przesiadka, zwłaszcza gdy pada deszcz. Społecznicy natomiast pokazali, jak zrobić dogodne przesiadki, czyli że wystarczy wyciąć z peronów tramwajowych półtora metra barierki i postawić słupek przystanku autobusowego. Dzięki temu wychodząc z autobusu można przesiąść się w tramwaj.

A nie proponują, żeby tylko tramwajem dojeżdżać do centrum?

Pokazują, że jest konieczność traktowania tramwaju jako docelowego środka transportu i tego, który będzie głównym narzędziem komunikacji w mieście. Jednak nie zabierają połączeń dzielnicowych. Za to proponująm, by obsługiwać osiedla autobusami, bo są one w stanie dotrzeć bliżej mieszkańca, wjechać między bloki czy kamienice. Społecznicy proponują by do tego celu używać autobusów typu mini i midi, które są w stanie zabrać czterdzieści osób i nie muszą jechać puste. Przykładowo mogą zebrać pasażerów z trzech przystanków na Radiostacji i dowieźć ich do tramwaju.

Mimo to podróż zawsze wiąże się z przesiadką...

Jeśli jednak uznajemy, że priorytetem transportowym są tramwaje, to ich kursy muszą być skoordynowane z autobusowymi. Czyli jak pasażerowie przyjeżdżają wieczorem tramwajem do centrum przesiadkowego , to autobus na nich czeka i dowozi na osiedle. W takiej sytuacji nie ma dolegliwości związanych z przesiadkami.

Czyli łodzian można zachęcić do przesiadek tym, że będą mieć bliżej do komunikacji miejskiej.

I tym, że będą mieć przesiadkę skoordynowaną z tramwajem.

A jak rozwiązać problem osób starszych i niepełnosprawnych, które nie są w stanie wsiąść do tramwaju. Do redakcji dzwoniła Czytelnia około osiemdziesiątki, która ze względu na stan zdrowia korzysta tylko z autobusów. Kilka razy próbowała wsiadać do starych tramwajów, ale bez powodzenia. Nawet przy zakupie 22 niskopodłogowych tramwajów i 25, które już mamy, nie ma możliwości by na każdej linii kursował tabor niskopodłogowy.

Rzeczywiście, dwadzieścia dwa niskopodłogowe tramwaje to za mało dla takiego modelu komunikacji.

Nie lepiej poczekać z wprowadzeniem zmian w reorganizacji połączeń dopóki nie wymieni się taboru?

Założenie jest takie, że ten plan powinien wejść od 2016 r.

To w Łodzi nadal będzie tylko 47 niskopodłogowych tramwajów...

Pozostaje system uzupełniający czyli Zakład Przewozu Osób Niepełnosprawnych MPK.

To się nie sprawdzi, bo auta MPK głównie dowożą dzieci do szkół. A dorośli?

Tu znów mamy przewagę projektu przygotowanego przez społeczników, bo w ich koncepcji pozostają autobusy jadące do centrum, ale trasami alternatywnymi do tramwajów. W osiedlach, których najbardziej dotyczą zmiany (Radogoszcz, Olechów, Widzew) mamy obsługę niskopodłogowymi tramwajami. Należy też pamiętać, że w tym roku rusza program modernizacji przystanków tramwajowych tak, żeby dostosować je do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową. W pierwszej kolejności podwyższane będą przystanki na wydzielonych torowiskach. Przystosowanie infrastruktury w całym mieście potrwa jednak dłużej niż jeden rok.

Społecznicy proponują jeszcze inne ciekawe rozwiązania?

Proponują rozbudować sieć połączeń tramwajowych, a dokładnie dobudowanie torów przy Srebrzyńskiej. Według mnie projekt społeczników powinien być czwartym wariantem poddanym konsultacjom z łodzianami. Tak jak żaden z tych trzech wariantów, które opracowano na zlecenie ZDiT, nie uważam za odpowiednio przygotowany do konsultacji. Każdy z ich ma błędy. Przykładowo w każdym zaproponowano, żeby główne centrum przesiadkowe autobusów w Łodzi stanowił pl. Dąbrowskiego. Pomimo tego, że przecież pod dworcem Łódź Fabryczna ma być węzeł multimodalny. Dlatego poprosiłem prezydenta Marka Cieślaka, by wymógł na ZDiT prawdziwe zmiany zaprezentowanym nam planie reogranizacji połączeń, a nie tylko poprawienie nazw ulic.Poprawione wersje mamy poznać na komisji 26 lutego.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki