Pracownicy i studenci Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Łódzkiego już ponad trzech miesięcy toczą batalię z miastem o działkę mieszczącą się przy ulicy Pomorskiej 175, która obecnie w dużym stopniu jest zalesiona, a zamieszkują na niej różne zwierzęta m.in. jeże czy zające.
Działka jest własnością miasta, które postanowiło sprzedać wspomniany teren pod zabudowę budynku wielomieszkalnego z garażem podziemnym.
Pod koniec lipca do władz miasta trafiła również petycja protestacyjna, która została przygotowana przez pracowników i studentów Uniwersytetu Łódzkiego. Jak podkreśla Magdalena Gałkiewicz, jeszcze 27 lipca wystosowano petycję do pani prezydent Hanny Zdanowskiej o wznowienie postępowania zmierzającego do warunków zabudowy. Jednak jak się okazuje, protesty nie wiele zmieniły w całej sprawie....
Niestety, zgodnie z obawami protestujących, Urząd Miasta nie wykonał żadnych kroków zmierzających do zachowania tego terenu jako terenu zielonego. Według relacji Magdaleny Gałkiewicz nie zrobił tego również ponad rok temu, kiedy jeden z mieszkańców zaapelował o wykupienie przez miasto tego terenu, aby zapobiec wycince.
- Miasto skierowało sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, licząc, że kolegium nie wykaże błędów formalnych. My apelowaliśmy o wolę polityczna, której zwyczajnie nie ma. Niestety, ścieżka administracyjna jest ograniczona i bezwzględna, w przypadku braku uchybień formalnych argumenty społeczne i środowiskowe nie maja znaczenia. - tłumaczy Magdalena Gałkiewicz z Partii Zieloni.
Jak na całą sprawę reagują pracownicy Uniwersytetu Łódzkiego? - Niestety nic mi nie wiadomo oprócz tego, że Pani Prezydent przesłała list do SKO 3go sierpnia. Nie wiem co dalej wyniknęło z tego pisma i nie dostałam żadnej odpowiedzi z SKO, a zdaje się minęły już dwa tygodnie na odpowiedź. Sprawa wydaje się niestety przegrana, skoro Pani Prezydent nie zmieniła zdania. - informuje dr Agnieszka Rasmus z Uniwersytetu Łódzkiego.
Teren zielony, o który walczą mieszkańcy to obszar o wielkości ponad 26 tys. metrów kwadratowych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?