Przepełnione pojemniki na posegregowane odpady to zmora wielu łódzkich osiedli. Na zbyt małe kontenery narzekają m.in. mieszkańcy spółdzielni Chrobrego na Widzewie.
- Kontener na odpady zmieszane stoi u mnie pod każdą klatką. Ale dzwony na odpady segregowane służą już kilku dziesięciopiętrowym wieżowcom. Efekt jest taki, że wciąż są one przepełnione - mówi pan Tomasz z ulicy Gogola.
Podobny problem zauważyli spółdzielcy z ul. Dostojewskiego. Zgłaszali to administracji.
Stanowiska spółdzielni im Chrobrego nie udało nam się wczoraj uzyskać.
Ale problem z posegregowanymi surowcami jest też w innych miejscach Łodzi. Najszybciej zapychają się dzwony na plastiki i papier. Tak jest m.in. przy ul. Adwentowicza na Widzewie.
Pojemniki na śmieci posegregowane bywają przepełnione m.in. na Janowie. W niedzielę lokatorzy zobaczyli przy śmietniku dwa lisy. Grzebały w tym, co leżało obok kontenerów.
Dlaczego tak się dzieje? 1 grudnia wprowadzono w Łodzi obowiązkową segregację odpadów. Miasto zamówiło ich odbiór, ale nie przewidziało, że mieszkańcy będą tak sumiennie segregować. Dlatego wywóz odpadów resztkowych z bloków zakontraktowano aż cztery razy w tygodniu, a wywóz odpadów posegregowanych - tylko dwa razy w tygodniu.
Teraz ma się to zmienić. - Trzeba zwiększyć częstotliwość odbioru odpadów surowcowych przynajmniej o jeden ra z w tygodniu - przyznaje Ewa Jasińska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UMŁ.
Za kilka tygodni ma nastąpić przesunięcie kursów. - Odpady zmieszane będą odbierane trzy razy w tygodniu i trzy razy w tygodniu będą odbierane surowce - zapowiada Jasińska.
CZYTAJ O ŁÓDZKICH KAMIENICACH
Miasto wystąpili też do administracji i spółdzielni o zwiększenie liczby kontenerów na surowce wtórne. - Znam spółdzielnię w której jedno gniazdo z dzwonami służy pięciu blokom - mówi dyrektor Jasińska.
Tymczasem z szacunków urzędników wynika, że jeden zestaw dzwonów może służyć około 300 mieszkańcom. Jeśli jest ich więcej, kontenery się przepełniają. Mieszkańcy wyrzucają je obok, a na dodatek budowa śmieciarki do kapsuł uniemożliwia zabranie odpadów leżących na ziemi.
Urzędnicy apelują o zgniatanie kartonów i plastikowych butelek, co polepszy wykorzystanie kontenerów.
Ułatwieniem dla mieszkańców mających problemy z segregacją ma być wyszukiwarka odpadów kłopotliwych uruchomiona na stronie urzędu: lodz.pl/odpady w zakładce „selektywna zbiórka odpadów”. Można sprawdzić ponad 300 nietypowych śmieci i dowiedzieć się m.in. że, skorupkę jajka wrzuca się do bio, a środek - do zmieszanych.
To ważne, bo do urzędu wpływają już pierwsze sygnały o posesjach na których odpady są źle posegregowane. Na razie jeszcze urząd nie naliczał kar. Ale ma to się zmienić.
- Ustaliliśmy, że od 1 lutego będziemy już karać - mówi Jasińska.
Za źle posegregowane odpady zapłacimy zamiast 24 zł na osobę miesięcznie aż 48 zł. W budynkach wielorodzinnych stosowana ma być odpowiedzialność zbiorowa. Urząd ma jednak ustalić co oznaczają odpady „źle posegregowane”. Będzie to określone procentowo.
Kilku mieszkańców Łodzi złożyło już oświadczenie, że mimo obowiązku nie będą segregować odpadów. Mają być ukarani jako pierwsi.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?