MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rywalizacja miernoty i geniusza w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi WIDEO

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Efektowną inscenizację głośnej sztuki Petera Shaffera „Amadeusz” przygotowuje Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi. Premiera spektaklu już w sobotę 25 maja.

„Amadeusz” brytyjskiego dramatopisarza i scenarzysty Petera Shaffera to dzisiaj sztuka-legenda. Opowieść o rywalizacji Wolfganga Amadeusza Mozarta i Antonio Salieriego w powszechnej świadomości zaistniała w zrealizowanym na jej podstawie filmie Miloša Formana z roku 1984, z prześwietnymi rolami F. Murraya Abrahama i Toma Hulce’a. Obraz zdobył aż osiem statuetek Oscara, w tym za najlepszy film, reżyserię, scenariusz i rolę pierwszoplanową. W Polsce na deski teatru sztukę Shaffera po raz pierwszy przeniósł w roku 1981 Roman Polański, który w Teatrze na Woli (obecnie Scena na Woli Teatru im. T. Łomnickiego Teatru Dramatycznego w Warszawie), obsadził w głównej roli Salieriego Tadeusza Łomnickiego, sobie powierzając rolę Mozarta (naprzemiennie z Ryszardem Dregerem).

„Amadeusza” mieliśmy już też w Łodzi - w roku 1991 w Teatrze im. S. Jaracza właśnie, sztukę tę wystawił Waldemar Zawodziński, dając możliwość stworzenia świetnych kreacji Mariuszowi Wojciechowskiemu, Marcinowi Kuźmińskiemu i Agacie Piotrowskiej-Mastalerz. W 2001 roku Waldemar Zawodziński przygotował „Amadeusza” ze studentami Szkoły Filmowej w Łodzi jako spektakl dyplomowy (grali w nim m.in. Sambor Czarnota i Marek Kałużyński), by następnie przenieść tę inscenizację do Teatru im. S. Jaracza, wzbogacając ją o aktorów sceny (Kamila Maćkowiaka, Michała Staszczaka, czy Mariusza Witkowskiego).

W 2022 roku Anna Wieczur w warszawskim Teatrze Dramatycznym zrealizowała swoją inscenizację „Amadeusza”, w której zagrali m.in. Marcin Hycnar i Adam Ferency. Wystawne widowisko szturmem podbiło serca publiczności nie tylko warszawskiej. Jednak ze względu na zmianę dyrekcji (Tadeusza Słobodzianka zastąpiła Monika Strzępka), spektakl został zagrany ledwie kilka razy i ku rozczarowaniu publiczności zdjęty z afisza.

Tę właśnie inscenizację zaprosił na swoją Dużą Scenę Teatr im. S. Jaracza w Łodzi, by zaangażować w nią łódzki zespół. Praca przebiegała nie bez zawirowań, kilkoro aktorów zrezygnowało z powierzonych im ról. Ostatecznie aktorom „Jaracza” towarzyszy grono wykonawców gościnnych. W Salieriego gościnnie wciela się Dariusz Bereski, rolę Mozarta przygotowali Krzysztof Szczepaniak (gościnnie) i Wiktor Piechowski. Jako Konstancję zobaczymy Sarę Lityńską i Barbarę Garstkę (gościnnie), w roli Cesarza - Marka Nędzę i Karola Puciatego. W pozostałych rolach występują m.in. Paweł Tucholski, Bogusław Suszka, Zbigniew Dziduch (gościnnie), Iwona Dróżdż, Radosław Osypiuk, Mirosław Henke (gościnnie).

- Wątek rywalizacji miernoty i geniusza wydał mi się niezwykle aktualny - podkreśla Anna Wieczur, reżyserka spektaklu. - W pracy zawsze szukam tematów, dzięki którym można dać widzom coś mądrego i pięknego do przeżycia. „Amadeusz” takim tematem jest.

Spektakl ma robić wrażenie również swym rozmachem. Na scenie staną czterdziestoosobowa orkiestra, chór, soliści, kilkunastu aktorów. Nie zabraknie kostiumów z epoki, bogatej scenografii, a przede wszystkim muzyki wykonywanej na żywo. Kierownictwo muzyczne sprawuje dyrygent Jacek Laszczkowski, scenografię zaprojektował Maks Mac, a kostiumy - Martyna Kander.

- Muzykę wykonujemy w takiej formie, w jakiej napisał ją Mozart. Na scenie dyryguję orkiestrą i solistami w kostiumie Mozarta, co jest niezwykłym doświadczeniem, ponieważ mogę sobie spróbować wyobrazić, co on czuł, gdy dyrygował swoimi kompozycjami - zauważa Jacek Laszczkowski.

Premiera spektaklu „Amadeusz” odbędzie się 25 maja od godz. 19. Kolejny pokaz dzień później od godz. 17. Przedstawienie będzie można zobaczyć również 7 i 9 czerwca, a następnie w październiku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki