W środę, 16 sierpnia, przed południem tarcza TBM Katarzyny rozpoczęła pracę i niebawem wejdzie pod pierwszą z łódzkich kamienic - przy ul. Mielczarskiego 23. Katarzyna wystartowała z budowanego przystanku Łódź-Polesie, tuż koło Manufaktury przy ul. Ogrodowej.
"Przystępujemy do wznowienia prac na odcinku między Polesiem a Łodzią Fabryczną" - mówi Arnold Bresz, członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych, inwestora. - "Mamy przygotowane wzmocnienia gruntu pod pierwszymi kamienicami, a to otwiera nam front robót na kolejne ponad 100 metrów. Przy okazji będziemy weryfikowali nowe rozwiązania techniczne - tunel musi być budowany w sposób bezpieczny dla mienia i mieszkańców. To będzie najtrudniejszy technicznie odcinek, stąd tak długie przygotowania i wybór technologii. Zweryfikowaliśmy podejście i robimy wszystko, by utrzymać wszystkie kamienice. Nie chcemy konfliktu z lokalną społecznością. Ale weryfikacja podejścia powoduje również dodatkowy zakres prac i dłuższy czas ich realizacji" - podkreśla Arnold Bresz.
Za Katarzyną jest już prawie kilometr wydrążonego tunelu, do Łodzi Fabrycznej pozostało jej 1600 m, ale teraz tarcza wchodzi w kluczowy odcinek - pod ścisłą zabudowę miejską. Do tej pory pod kamienicami przechodziła tylko mniejsza z tarcz - Faustyna.
Technologia, która ma zabezpieczyć fundamenty kamienic, polega na wybudowaniu tzw. szachtów - wielkich studni. z których przez system rur pod grunty budynków wstrzykiwany jest beton. Takich szachtów ma powstać na tym odcinku tunelu 18. Jak mówi
Arnold Bresz, to opracowywanie tej właśnie technologii było głównym powodem wstrzymania prac tarczy na wiele miesięcy. W tej chwili inwestor ma otwarty front robót na 106 m drążenia, dalszy ciąg wymaga jednak formalnych uzgodnień, czyli lokalizacji kolejnych szacht, z miastem Łódź.
Wejście tarczy pod tkankę miejską oznacza również konieczność relokowania mieszkańców kamienic ze względu na ich bezpieczeństwo. Jak szacuje Mariusz Serżysko, prezes Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów, czyli głównego wykonawcy tunelu, w grę wchodzi zapewnienie dachu nad głową nawet 2 tysiącom mieszkańców budynków, pod którymi przechodzić będzie tarcza.
"Chodzi o relokację 2 tysięcy mieszkańców, ale - oczywiście - nie naraz, a biorąc pod uwagę poszczególne etapy inwestycji" - zastrzega prezes Mariusz Serżysko. - "Na jak długo? W zależności od postępów prac. Mieszkańcy każdej z kamienic będą relokowani wyłącznie na czas przejścia tarczy pod ich kamienicą. Jeżeli średnio robimy od 7 do 10 m dziennie, to łodzianie będą zmuszeni opuścić swoje mieszkania na maksymalnie trzy dni. Będą przewożeni do hoteli, kamienice będą plombowane, a my zapewnimy ochronę mienia. Po przejeździe tarczy odwieziemy mieszkańców do ich domów autobusami bądź taksówkami" - dodaje Mariusz Serżysko.
Budowa tunelu średnicowego pod Łodzią notuje wielomiesięczne opóźnienia. Według najnowszego aneksu inwestora z wykonawcą zaktualizowany harmonogram przewiduje zakończenie budowy na koniec 2024 roku.
Inwestycja warta - przynajmniej początkowo - 2 mld zł ze sporym dofinansowaniem unijnym, ma połączyć dworzec Łódź Fabryczna z Łodzią Kaliską i Żabieńcem, ale będzie miała wpływ nie tylko na ruch aglomeracyjny, ale na cały system połączeń kolejowych w Polsce.
Marcin Darda, Dziennik Łódzki
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
