Przed wejściem do siedziby oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Łodzi już od rana ustawiają się kolejki. Stają w nich osoby, które chcą wyrobić sobie EKUZ, czyli europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego. Uprawnia ona do leczenia w zagranicznych placówkach podczas wakacji.
Mieszkańcy woj. łódzkiego w tym roku pobrali już ponad 40 tys. kart. Tylko w maju urzędnicy Funduszu wydali 8 tys. kart EKUZ. W czerwcu ta liczba może przewyższyć 10 tys. Z każdym dniem liczba chętnych wzrasta. Choć karty wydawane są cały rok, wielu zostawiło tę sprawę na ostatnią chwilę. Do siedziby Funduszu zgłasza się nawet 700 osób dziennie.
CZYTAJ TEŻ: W internecie sprawdzisz historię i koszty swojego leczenia
- W piątek dzieci mają koniec roku, a w sobotę wyjeżdżamy do Chorwacji. Załatwiam jeszcze ostatnie formalności. Jedną z nich jest wyrobienie kart EKUZ dla całej rodziny - mówi pan Marek, który przyszedł wczoraj do NFZ. Łodzianin dodaje, że ma już doświadczenia z leczeniem za granicą. - Dwa lata temu musieliśmy z synkiem szukać lekarza w Grecji, bo miał problemy z żołądkiem. Leki z apteki nie pomagały i trafiliśmy do szpitala. Od razu zapytali mnie o kartę EKUZ. Na szczęście miałem - dodaje mężczyzna.
- Karta EKUZ zapewnia bezpieczeństwo. W razie konieczności skorzystania z opieki lekarza za granicą zostaniemy potraktowani tak, jak osoba ubezpieczona w tym kraju - mówi Beata Aszkielaniec, rzeczniczka NFZ w Łodzi. - Karta wydawana jest od ręki, trwa to od dwóch do pięciu minut.
Z pomocy lekarskiej podczas zagranicznych wyjazdów korzysta coraz więcej Polaków.
W tym roku w przychodniach i szpitalach w krajach Unii Europejskiej leczyło się ponad 1,5 tys. mieszkańców woj. łódzkiego. Jednym z nich był pan Mariusz z Łodzi. Mężczyzna pojechał na weekend majowy do Paryża. Tam miał wypadek samochodowy, po którym został przewieziony do szpitala.
- Pacjent nie posiadał karty EKUZ. Ambasada Polski poprosiła nas o potwierdzenie statusu ubezpieczonego i wystawienie certyfikatu, który przesłaliśmy do szpitala. Chory musiał jedynie zapłacić 20 proc. kosztów leczenia, co jest zgodne z systemem opieki zdrowotnej we Francji. Gdyby nie dostarczył dokumentu, musiałby zapłacić 3 tys. euro. Dopiero potem mógłby się ubiegać o zwrot poniesionych kosztów z NFZ - tłumaczy Beata Aszkielaniec.
Karta EKUZ nie oznacza, że za granicą za nic nie zapłacimy. Będziemy po prostu traktowani tak jak obywatele danego państwa. W Niemczech za każdy dzień pobytu w szpitalu będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni 10 euro. W Belgii z kolei za pierwszy dzień chorzy płacą 41, a za każdy kolejny 14 euro.
- Polskie ubezpieczenie będzie honorowane w krajach Unii Europejskiej w nagłych przypadkach, a także podczas dłuższej choroby. Należy jednak pamiętać, że sama karta EKUZ nie pokrywa całości kosztów leczenia, dlatego warto mieć dodatkowe ubezpieczenie komercyjne - dodaje Beata Aszkielaniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?