"Gwałt na Lukrecji" to piękny, ale rzadko wystawiany poemat Szekspira, napisany w 1594 roku. Na scenie zobaczymy Camille O'Sullivan, gwiazdę muzyki irlandzkiej, która oklaskiwana jest jako interpretatorka utworów Toma Waitsa, Nicka Cave'a czy Bertolda Brechta.
"Gwałt na Lukrecji" opowiada historię ogarniętego wojennym chaosem Rzymu, w którym przestają mieć znaczenie wartości moralne. Lukrecja, żona jednego z wodzów wiecznego miasta, wierna mężowi, zostaje zgwałcona przez etruskiego wodza Tarkwiniusza. Tak upada ostatnia ostoja moralności w Imperium...
Spektakl The Royal Shakespeare Company oscyluje między swoistą kroniką polityczną i erotycznym thrillerem. O'Sullivan wcieli się na scenie zarówno w postać Lukrecji, jak i Tarkwiniusza. Hipnotyzując grą i śpiewem, ukaże cały wachlarz emocji odczuwanych przez bohaterów.
- Poemat Szekspira został tu przekształcony w dramat muzyczny, czy wręcz w recital#- przyznaje Roman Pawłowski, kurator artystyczny programu festiwalu. - Z uwagi na muzyczne zainteresowania aktorki, będzie to bardzo ciekawy eksperyment. Zobaczymy, czy Szekspir sprawdzi się jako autor piosenek z tekstem.
Spektakl wyreżyserowała Elizabeth Freestone, absolwentka Rose Bruford College i National Theatre Studio. Obecnie Freestone reżyseruje w najbardziej znanych i prestiżowych brytyjskich teatrach, między innymi w Royal Shakespeare Company (gdzie z powodzeniem zrealizowała także "Tragedię Tomasa Hobbes'a", "Komedię omyłek", "Wierz, w co chcesz"), w Royal Welsh College of Music and Drama, Sherman Theater Cardiff, w londyńskim Theatre 503.
Aranżacji tekstu podjęli się Feargal Murray i Camille O'Sullivan. Scenografię zaprojektowała Lily Arnold. - "Klasyka to nie dramat". Pod takim hasłem dwa lata temu zachęcaliśmy łódzką publiczność do udziału w pierwszej edycji festiwalu - wyjaśnia ideę "Nowej Klasyki Europy" Roman Pawłowski. - Jego celem było odczarowanie pojęcia szkolnej lektury i pokazanie, że teatr oparty na literaturze dawnej i nowej klasyce XX wieku może mówić współczesnym językiem o sprawach nam bliskich. Wiele wskazuje, że ten cel udało się osiągnąć.
The Royal Shakespeare Company jest jedną z największych brytyjskich kompanii teatralnych, która bogato czerpie z tradycji teatru XIX-wiecznego. Realizacje utworów Szekspira to jeden z filarów działalności RSC. Zespół zajmuje się także współczesną dramaturgią, rodzimą i obcą. Zamawia sztuki u autorów i lansuje nowych pisarzy.
RSC powstał w 1961 roku początkowo jako Shakespeare Memorial Theatre Company. Jego powołaniu przyświecała idea kontynuowania tradycji letnich festiwali Szekspirowskich, odbywających się cyklicznie w Stratfordzie. Na Dużej Scenie "Jaracza" spektakl będzie pokazany dwukrotnie. Dziś i jutro o godz. 19. Przed pokazem krótkie wprowadzenie wygłosi Roman Pawłowski. Po spektaklu odbędzie się spotkanie twórcami z RSC.
Już 17 i 18 listopada zobaczymy kolejny spektakl festiwalu. Będzie to "Szosza" Teatru Narodów z Moskwy, na podstawie autobiograficznej powieści noblisty Isaaka Bashevisa Singera. W dalszej kolejności pokazani zostaną "Zbójcy" w reż. Jana Klaty (Schauspielhaus Bochum), "Borys Godunow" w reż. Nikolaja Kolady (Teatr Kolada z Jekaterinburga) i "Wujaszek Wania" w reż. Andrija Zholdaka (Klockriketeatern z Helsinek).
Do nabycia są jeszcze bilety na spektakl (od 25 do 50 zł).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
