Placówka pracuje, od 2014 roku przyjmuje pacjentów, mimo wciąż trwających prac remontowo-budowlanych jest intensywnie działającym molochem. Blisko pięćdziesiąt lat placu budowy. Taka nasza Sagrada Familia - która powstaje od przeszło 140 lat... Opóźnienia na budowach, prowadzonych za publiczne pieniądze, są w Łodzi codziennością i choć to, rzecz jasna, nie tylko łódzka tradycja, to w naszym mieście są one szczególnie dotkliwe, ponieważ rozkopanie na długie miesiące wielu ulic jednocześnie - przy permanentnie niedziałającej komunikacji miejskiej - skutecznie destabilizuje funkcjonowanie stolicy regionu (co zresztą, odnoszę wrażenie, łodzianie na jakiś dziwny sposób lubią). Wściekle długo trwał remont al. Śmigłego-Rydza od skrzyżowania marszałków do Przybyszewskiego, nieznośnie ciągnęła się budowa woonerfu na ulicy 28. Pułku Strzelców Kaniowskich, powolutku posuwa się budowa wiaduktów na Przybyszewskiego. Kolejne opóźnienia dotyczą przekopywania tunelu średnicowego, w mieście trwa nieustanny apel do cierpliwości jego mieszkańców. Jeden z potrafiących „robić” pieniądze łódzkich znajomych tłumaczył mi niegdyś, że przy pracach za społeczne fundusze nie chodzi o to, by wyremontować, ale o to, by remontować, bo na tym stanie najwięcej zarabiają zainteresowani. Może mogłoby to zmienić większe i bardziej czynne zainteresowanie łódzkim budownictwem mieszkańców miasta?
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?