Nasza Loteria

Widzę Łódź: Przyjemność z trzech procent FELIETON

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Szymon Starnawski /Polska Press
Jak to dobrze, że rozpoczął się sezon artystyczny.

Jeżeli ktoś znajduje przyjemność w uczestniczeniu w „żywej” kulturze, spotkaniach bez pośrednictwa ekranu telewizora czy komputera z aktorami, solistami, muzykami, plastykami, chce być jak najbliżej ich twórczości i magii, którą od czasu do czasu potrafią wytworzyć, taki moment euforii przeżywa każdego roku w miesiącu wrześniu. Bada wtedy plany poszczególnych instytucji, obiecuje sobie uczestniczenie w wielu wydarzeniach, co im dalej w sezon, okazuje się tym trudniejsze w realizacji (bo czasu brakuje, jak zawsze) lub coraz mniej atrakcyjne (bo okazuje się, że poziom zbliżony do sezonu wcześniejszego, a od olśnień oddala doświadczenie i rosnąca liczba „zaliczonych” sezonów). Łódź należy do miast, w których oferta kulturalna jest duża, różnej - rzecz jasna - jakości, czasem zbyt jednorodna, miejscami zbyt „zasiedziała”, do pewnego stopnia ograniczona przez mało „płynną” grupę kreatorów i animatorów, ale i tak na tyle bogata, iż nie sposób zapoznać się ze wszystkim, z czym zapoznanie mogłoby być interesujące. Dzisiaj uczestnictwo w kulturze stało się zjawiskiem bardziej towarzyskim, z którym można poobnosić się po społecznościowych portalach (bo sama kultura w internecie się nie klika), nie dziwi więc, że reprezentanci trzech procent społeczeństwa, które chodzi do teatru, zna się ze sobą doskonale. Ba, ta garść rodaków do tego stopnia przejmuje się swym posłannictwem podtrzymywania kontaktu narodu z kulturą, że nagradza owacją na stojąco każdy spektakl. A jednak dobrze jest każdego roku zaczynać sezon w tej grupie. Nawet, gdy nie ma już werwy, by przekonywać do niej nieprzekonanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

NaM - Podlaskie ligawki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kellie Meredith
They pay me $285 per hour to work on a laptop. I had no clue it was possible, but a close friend made $26,000 in four weeks working on this simple offer, ( o87a) and she convinced me to try it. For further information, please see.

Click and Copy Here══════►►► W­w­w.S­m­a­r­t­C­a­r­e­e­r­1.c­o­m
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki