Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władza nieobywatelska

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Grzegorz Gałasiński
Jak ci będzie obywatelu za dobrze, z przyjemnością opodatkujemy twe pieniądze, a jak znajdziesz się w biedzie, radź sobie sam - taka postawa rządzących podszyta jest coraz większą arogancją i odpowiedzią na nią zdają się tylko bezsilne złorzeczenia (tak, jak byśmy nie mogli się nauczyć, iż to ludzie wynajęci za naszą kasę, to my de facto jesteśmy ich pracodawcami, i nie jest prawdą, że jesteśmy skazani na wieczny wybór między większym a mniejszym złem).

Każda władza najlepiej sprawdza się w działaniu, a nie w kreowaniu i zapowiadaniu, głównie zaś w tym, czy z jednej strony potrafi ustawić priorytety i konsekwentnie realizować związane z nimi zadania, a z drugiej czy potrafi szybko reagować na czysto ludzkie problemy podlegających jej jurysdykcji obywateli. Bo gdy ciśnie dziurawy but, najbardziej nawet dalekosiężne plany światłych przywódców przegrywają z nową zelówką. Jeszcze mniej serca do wizji ma się wówczas, gdy dziura rozpościera się nie w bucie, ale w ścianie i suficie mieszkania.

W takiej przewiewnej i cuchnącej sytuacji są od tygodnia pogorzelcy z ul. Łagiewnickiej. Przydarzył się kłopot, spłonęło mieszkanie, należałoby nieszczęśników z małymi dziećmi umieścić w mieszkaniu zastępczym, jednak urzędnicy powtarzają słowa, których dobrej władzy wypowiadać nigdy nie wolno: lokali brak, takie jest prawo, poszukujemy w trybie pilnym mieszkania - co to znaczy "tryb pilny", bo normalnie rozumując i analizując sytuację powinien on oznaczać "dzień następny po pożarze"?

Sprawa oczywiście zostanie załatwiona, ale kosztowała niepotrzebne emocje, zdrowie i brak empatii przedstawicieli władzy wracających z pracy do ciepłych mieszkań. Tego typu miejskich spraw i sprawek zdarza się wiele, media są na szczęście powołane do tego, by je nagłaśniać, bo tak mogą wpływać na poczucie wspólnoty i pilotować procesy reagowania na potrzeby obywateli. Urzędnicy wszystkiego nie mogą, świata nie zbawią, ale działać sprawnie i po ludzku muszą. Bo stare przysłowia, np. "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" lub "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie", pozostają aktualne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki