Zduńska Wola: kontrowersyjna budowa ratusza

Mówią, że projekt jest nietrafiony. Podczas czwartkowej sesji miejscy radni z klubu 3P zamierzają zawnioskować, by wstrzymano prace nad dokumentacją ratusza wartą 500 tys. zł.

- Będziemy apelować, by nie wydawano pieniędzy na kolejną dokumentację, która jeśli zmieni się prezydent, może nie doczekać się realizacji - mówi Jacek Osiński, radny miejski z Porozumienia Ponad Podziałami "Razem".

Radni z PLUS uważają, że choć ratusz i sala widowiskowa są miastu potrzebne, to projekt budowli jest nietrafiony. - To dobrze, ze w 2/3 można pokryć koszty budowy ze środków Unii Europejskiej, ale to nie koniec wydatków, bo będzie jeszcze trzeba obiekt wyposażyć i utrzymać - uważa Rajmund Piotrowicz.

Do sceptyków dołącza Hanna Iwaniuk, która jeszcze niedawno była wiceprezydentem Zduńskiej Woli. Jak mówi, była za realizacją projektu, póki nie okazało się, że zgodnie z prognozą długu publicznego, miasta nie będzie w kolejnych latach stać na nic innego. - Do tego okazało się, że realizacja budynku z parkingiem podziemnym, za czym obstaje prezydent Niedźwiecki to o 7 - 9 milionów złotych więcej niż zakładano. Tę inwestycję można realizować najwcześniej za 5 lat, jeśli pojawią się możliwości dofinansowania.

Prezydent Piotr Niedźwiecki jednak nie odpuszcza. Jego zdaniem taka szansa, że Zduńska Wola dostanie po raz kolejny 12 milionów złotych unijnego wsparcia, może się nie powtórzyć. Na parking podziemny zamierza szukać kolejnych zewnętrznych pieniędzy. Na razie, jak przekonuje, by nie zaostrzać przed wyborami dyskusji na temat inwestycji, zawarł porozumienie w Urzędzie Marszałkowskim. Na jego mocy umowa o dofinansowanie będzie podpisana nie na koniec stycznia, jak zakładano, ale na koniec I kwartału 2011 roku. - Będę apelował do radnych, by nie blokowali tego, na co są pieniądze i by potraktowali Zduńską Wolę nie zaściankowo, tylko jako potencjalne centrum kultury, które będzie zarabiało - podkreśla prezydent.