Była godz. 3:20 w środę. Młody mężczyzna, ubrany w ciemną bluzę i jeansy, podszedł do furtki w ogrodzeniu strzeżonego apartamentowca na Chojnach. Wystukał w domofonie kod, otwierający drzwi i wszedł na teren. Pod okiem kamer wszedł na klatkę schodową. Minął pomieszczenie ochrony, w którym przez całą dobę siedzi strażnik. Nie wzbudził jego podejrzeń.
20 minut później monitoring zarejestrował, jak złodziej wychodzi drugim wyjściem z budynku i niesie rower. Pan Grzegorz zorientował się, że skradziono mu jednoślad, w środę rano.
- Idąc na zakupy, zobaczyłem, że nie ma roweru. Pomyślałem, że to jakiś żart. Zszedłem do ochroniarza i poprosiłem o pokazanie zapisu monitoringu - mówi Grzegorz Waranecki.
Złodziej czuł chyba niedosyt po łatwej kradzieży, bo wrócił do apartamentowca następnej nocy - z środy na czwartek. Tym razem jednak pracownik ochrony wykazał się większą czujnością. Próbował wylegitymować mężczyznę, ten jednak uciekł. Także tym razem kamery zarejestrowały sytuację.
Pan Grzegorz zgłosił kradzież na VII komisariat KMP w Łodzi. Zawiadomienie zostało przyjęte. W czwartek policjanci zabezpieczyli zapis monitoringu. Nagranie jest bardzo wyraźne i istnieje duża szansa na to, że sprawca zostanie szybko zatrzymany.
- Trwa analiza zapisu oraz typowanie sprawcy - mówi podkom. Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?