Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana na stanowisku dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi. Po latach na stanowisko wrócił Andrzej Kaczorowski (PO)

Marcin Darda
Marcin Darda
Andrzej Kaczorowski zrezygnował ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi i wrócił na fotel dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, także w Łodzi

Kaczorowski na bezpłatnym urlopie w MOPS był od jesieni 2011 r., kiedy to został radnym klubu PO w Łodzi i nie mógł pozostać na stanowisku ze względu na konflikt interesów. Pomocną dłoń wyciągnął wówczas marszałek z PO, powierzając Kaczorowskiemu posadę dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Dziś Kaczorowski nie jest już radnym, jego odwołanie ze stanowiska szefa WUP było kwestią czasu, bo teraz samorządem województwa rządzi Prawo i Sprawiedliwość.

Kaczorowski na stanowisku dyrektora MOPS zastąpił Piotra Rydzewskiego, który zarządzał tą instytucją od sierpnia 2017 r. jako pełniący obowiązki dyrektora. Rydzewski budził sporo kontrowersji i emocji, jego powołanie unieważnił wojewoda łódzki Zbigniew Rau, argumentując m.in., że nie ma odpowiedniego stażu w opiece społecznej by pełnić stanowisko dyrektora. Miasto Łódź tę decyzję zaskarżyło i w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym wygrało, acz sprawa wciąż toczy się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym z odwołania wojewody.

Część pracowników MOPS kilkukrotnie domagało się jego zwolnienia. Priorytetem Rydzewskiego było przeniesienie dzieci z domów dziecka do rodzin zastępczych. Styl w jakim dyrektor tym zarządzał skonfliktował zespół MOPS do tego stopnia, że maju 2018 r. sprawa stanęła na obradach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, a wojewoda wyznaczył mediatora, prof. Zdzisławę Janowską.

Piotr Rydzewski został zastępcą dyrektora MOPS ds. pieczy zastępczej.Część pracowników MOPS kilkukrotnie domagało się jego zwolnienia. Priorytetem Rydzewskiego
Piotr Rydzewski został zastępcą dyrektora MOPS ds. pieczy zastępczej.

Część pracowników MOPS kilkukrotnie domagało się jego zwolnienia. Priorytetem Rydzewskiego było przeniesienie dzieci z domów dziecka do rodzin zastępczych. Styl w jakim dyrektor tym zarządzał skonfliktował zespół MOPS do tego stopnia, że maju 2018 r. sprawa stanęła na obradach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, a wojewoda wyznaczył mediatora, prof. Zdzisławę Janowską.

– W decyzjach panuje chaos, są podejmowane z dnia na dzień, nikt nie wie gdzie i kiedy zostanie przeniesiony albo zwolniony. Dyrektor Rydzewski w miejsce merytorycznych pracowników zatrudnia osoby niekompetentne z różnych fundacji. Dzieci są utykane w rodzinach zastępczych, łamane są procedury umieszczania tam dzieci. Reforma pieczy zastępczej trwa od 8 miesięcy, a my nie widzimy żadnych pozytywnych skutków – mówiła podczas obrad WRDS pani Agnieszka, koordynator pieczy zastępczej w Łodzi.

Dyrektor do zarzutów się nie odniósł, mówił tylko, że realizuje założenia reformy.

Zmiana na stanowisku dyrektora może nie doprowadzić do wygaszenia konfliktu w MOPS, bo Rydzewski został zastępcą dyrektora MOPS ds. pieczy zastępczej. Pawel Lacheta

– W decyzjach panuje chaos, są podejmowane z dnia na dzień, nikt nie wie gdzie i kiedy zostanie przeniesiony albo zwolniony. Dyrektor Rydzewski w miejsce merytorycznych pracowników zatrudnia osoby niekompetentne z różnych fundacji. Dzieci są utykane w rodzinach zastępczych, łamane są procedury umieszczania tam dzieci. Reforma pieczy zastępczej trwa od 8 miesięcy, a my nie widzimy żadnych pozytywnych skutków – mówiła podczas obrad WRDS pani Agnieszka, koordynator pieczy zastępczej w Łodzi.

Dyrektor do zarzutów się nie odniósł, mówił tylko, że realizuje założenia reformy.

Zmiana na stanowisku dyrektora może nie doprowadzić do wygaszenia konfliktu w MOPS, bo Rydzewski został zastępcą dyrektora MOPS ds. pieczy zastępczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki