Jacek Pająk
sekretarDziennik Łódzki
225 materiałów
Od prawie 30 lat jestem dziennikarzem, a przez nieco krótszy okres redaktorem. Ukończyłem Uniwersytet Warszawski na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych. Praktyki odbywałem między innymi w tygodniku "Polityka" i wielu innych gazetach, ale niemal od początku mojej zawodowej, dziennikarskiej kariery pracuję w redakcji "Dziennika Łódzkiego - najpierw jako dziennikarz działu miejskiego, później redaktor w wielu działach. Dziś jestem sekretarzem redakcji...
A może "anulować" Sejm?
Nadeszła noc, a wręcz była północ i to prawie w samym centrum Warszawy. Na poselskich ławach zasiedli wówczas od prawa do lewa wybrańcy Narodu. Wśród nich...
PLUS
Anonimem być, czy nie być?
No właśnie. Czy powinniśmy być anonomowi w każdej sutuacji i zawsze, czy też nie? Oto jest pytanie. Z pewnością powinniśmy chronić nasze dane osobowe, czyli...
Wymowna siła klaskania
Podajmy sobie rękę - apelował prezydent Andrzej Duda do parlamentarzystów podczas inauguracji nowego Sejmu, a później Senatu. Ręce pań posłanek i panów posłów...
PLUS
Laleczka Momo, Ognista Wróżka... Jakie są granice wolności?
Granice wolności nam się ostatnio bardzo poszerzają i to - niestety - w wielu niebezpiecznych kierunkach, głównie za sprawą internetowych gier, a raczej...
Elektroniczni szpiedzy, czyli... my wszyscy
Kiedyś szpieg musiał mieć specjalistyczny, czyli bardzo drogi sprzęt do inwigilacji. Teraz takie urządzenia ma prawie każdy i to za niewielkie pieniądze. Tylko,...
Nie kupuj kota w pudle, czyli jak nas łapią w sieć
Jesteśmy świadkami, a często ofiarami najbardziej spektakularnego sprintu na świecie. Gonitwa nie odbywa się bowiem na realnym stadionie, ale na tym...
Nie śpieszmy się na cmentarz!
W liczbie śmiertelnych wypadków plasujemy się w europejskiej czołówce, ale mamy za to niskie kary za przekroczenie prędkości oraz wysokie wskaźniki zawartości...
PLUS
Ustawka: Szkoła życia czy co?
"Nie zazna życia ten, który nigdy nie dostał po mordzie" - tak usłyszałem kiedyś od pewnego nobliwego pana. Coś w tym jest, byle nie stało się tak, że...
Jedni ratują zwierzęta, drudzy je zabijają. Co się porobiło?
Kotkę Figę "jakiś" kierowca przejechał i nawet się nie zatrzymał, choć mógł ją uratować. Na szczęście inny Ktoś, czyli pani Agnieszka ją uratowała. W Żychlinie...