Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julia Sz. uniewinniona od zarzutu niekorzystnego rozporządzenia mieniem emerytki

Alicja Zboińska
Sąd uniewinnia Julię Sz. od zarzutu niekorzystnego rozporządzenia mieniem Wandy G. - ogłosiła w piątek sędzia Ewa Jaworska-Głosek.

Proces trwał niemal rok. Julia Sz. była oskarżona o to, że doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem emerytki z Łodzi - pani Wandy.

Emerytka, która mając 1.200 zł emerytury spłacała dwa kredyty, a raty wynosiły niemal 1 tys. zł, tłumaczyła, ze Julia Sz. obiecała jej pomoc w załatwieniu kredytu konsolidacyjnego. Przekazała jej 6 tys.zł prowizji, ale okazało się, że łodzianka ma do spłaty trzeci kredyt gotówkowy, a nie konsolidacyjny. Łodzianka zgłosiła sprawę do prokuratury, ta sporządziła akt oskarżenia. W piątek proces się zakończył, zapadł wyrok.

Prokurator domagał się kary pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i naprawienia szkody, czyli zapłaty na rzecz emerytki 27 tys. zł. Podobnie wnioskowała Iwona Zimoch, pełnomocnik z urzędu pani Wandy.

- Julia Sz. działała z góry powziętym zamiarem, to ona zadzwoniła do pani Wandy, miała jej dane i ona wzięła 6 tys. zł - zauważyła Iwona Zimoch.

Pełnomocnik Julii Sz. wnosił o uniewinnienie. Zwrócił uwagę, że pani Wanda chciała doprowadzić do skazania jego klientki za pomocą fałszywych oskarżeń, a sam akt oskarżenia jest niedopracowany.

Zdaniem sędzi Ewy Jaworskiej-Głosek sprawa była nietypowa, gdyż z reguły o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem jest mowa, gdy to klient usiłuje oszukać instytucję finansową.

- Wątpliwości budzi m.in. to, że pokrzywdzona zgodziła się na podanie we wniosku o kredyt znacznie wyższej emerytury niż otrzymywała - tak sędzia uzasadniała uniewinnienie Julii Sz. - Podanie nieprawdziwych danych jest przestępstwem. To przypomina sytuację z „Pustyni i w puszczy”, gdy Kali ukraść krowę, to dobrze, a jak Kalemu to źle.

Sędzia dodała, że z dokumentów wynikało, że chodziło o kredyt gotówkowy, a nie konsolidacyjny, a 6 tys. zł była to prowizja za jego udzielenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki