Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy kamienicy przy Gdańskiej chcą pozwać Urząd Miasta Łodzi

Agnieszka Magnuszewska
Agnieszka Magnuszewska
Lokatorzy wspólnotowej kamienicy obawiają się, że jej stan pogorszy się przez sąsiedztwo miejskiego budynku, w którym była awaria wodociągowa. Co na to władze Łodzi?

Lokatorki kamienicy przy ul. Gdańskiej 9 w Łodzi chcą wnieść do sądu sprawę przeciwko magistratowi. Liczą, że wywalczą w ten sposób osuszenie sąsiedniej kamienicy przy ul. Legionów 37A, gdzie w styczniu miała miejsce awaria wodociągowa. W jej efekcie w kamienicy przy ul. Gdańskiej 9 zostały zalane trzy mieszkania, w tym jedno komunalne. Jego lokatorka jest przekonana, że nawet po remoncie mieszkania ponownie pojawi się w nim grzyb, bo wilgoć przenika przez ściany sąsiedniego budynku.

Awaria rury wodociągowej miała miejsce w styczniu. - Woda po prostu lała się po moim suficie, podobnie było w dwóch sąsiednich mieszkaniach. Zgłaszając awarię, dowiedzieliśmy się, że rura nie pękła u nas tylko w miejskiej kamienicy przy ul. Legionów 37A. To prawie pustostan, bo ze względu na zły stan budynku mieszka w nim już tylko jedna osoba - mówi pani Katarzyna, lokatorka z ul. Gdańskiej 9 . - Wystąpiliśmy do miejskiej administracji, by osuszyła kamienicę przy ul. Legionów i zakręciła w niej wodę, bo kolejna awaria znowu grozi zalaniem naszej kamienicy. Ale to nie nastąpiło.

CZYTAJ TEŻ: Lokatorzy kamienicy przy Limanowskiego czekają na przeprowadzkę od 2004 roku

Magistrat tłumaczy, że w kamienicy przy ul. Legionów 37A jest zajętych 16 z 26 mieszkań. O zakręceniu wody nie ma więc mowy. Poza tym na razie jest problem z osuszeniem lokalu komunalnego przy ul. Gdańskiej 9 i to nie z winy miasta. - Lokal komunalny został zalany 13 stycznia. Dzień później administracja zaproponowała najemcy wstawienie osuszacza elektrycznego. Lokatorka obawiała się jednak, że w wyniku zalania mogło dojść do uszkodzenia instalacji elektrycznej. Przez kilka kolejnych dni sprawdzali ją elektrycy i uznali, że jest sprawna - tłumaczy Jolanta Baranowska z biura prasowego magistratu. - Administracja 2 lutego dostarczyła najemczyni osuszacz i spisała stan licznika energii elektrycznej. Osuszacz był w lokalu trzy dni, ale ze stanu licznika wynikało, że nie został on w ogóle użyty.

Magistrat dodaje, że w ostatnich dniach administracja ponownie sprawdzała stan licznika. Od 2 lutego się on nie zmienił. - Można więc wnioskować, że od tamtego czasu nikt w nie przebywał w mieszkaniu , a więc i nie osuszał ścian - mówi Baranowska. - Ponadto przedstawiciel administracji był w lokalu komunalnym dwa tygodnie temu. Było w nim 11 stopni, a plastikowe okna były zamknięte. Podkreślę, że w lutym zostało wypłacone lokatorce odszkodowanie.

CZYTAJ TEŻ: Miasto proponuje rudery lokatorom remontowanych kamienic

Pani Katarzyna tłumaczy, że nie rozpoczęła jeszcze remontu zalanego mieszkania, bo jego koszt będzie znacznie wyższy od przyznanego odszkodowania. Natomiast osuszacz włączała wtedy, gdy przebywała w domu.

- Osuszacza należy używać pod nadzorem, więc nie włączałam go wtedy, gdy przebywałam w pracy - tłumaczy lokatorka. - Poza tym osuszanie naszych mieszkań niewiele da, jeśli wilgoć przenika przez ściany sąsiedniej kamienicy. Dlatego razem z sąsiadką rozważamy skierowanie sprawy do sądu. Liczymy, że nakaże on miastu osuszenie sąsiedniego budynku. Zwłaszcza, że niedawno nasza wspólnota wyremontowała elewację oficyny i nie chcemy, by poszło to na marne z powodu złego stanu sąsiedniego budynku.

Kamienica przy ul. Legionów 37A została przeznaczona do remontu, ale nie wiadomo, kiedy on nastąpi. Magistrat zaznacza, że trzeba zacząć od osuszania mieszkań przy ul. Gdańskiej 9, by sprawdzić, jaki przyniesie to efekt. Magistartowi zależy na dobrym stanie kamienic remontowanych przez wspólnoty, tym bardziej, że będzie dofinansowywał prowadzone przez nie prace. O pieniądzach na ten cel debatowano podczas ostatniej komisji ds. rewitalizacji. Przewodnicząca komisji - radna Urszula Niziołek-Janiak, dopytywała, kiedy wspólnoty będą informowane o możliwych dotacjach.

CZYTAJ TEŻ: Władze Łodzi dyscyplinują lokatorów groźbą zamurowania mieszkań

Marcin Obijalski, dyrektor Biura ds. Rewitalizacji, tłumaczy, że są dwie opcje przekazywania przez gminę pieniędzy właścicielom nieruchomości. - Pierwsza z nich wynika z ustawy o rewitalizacji. Daje ona możliwość wprowadzenia programu dotacji do remontów budynków w Specjalnej Strefie Rewitalizacji. Założenia co do tego funduszu pojawią się w Gminnym Programie Rewitalizacji. Jeżeli SSR uda się powołać po wakacjach, to taki fundusz mógłby zacząć działać już w tym roku - tłumaczy Obijalski. - Druga opcja to unijne środki. Chcemy, by został z nich wydzielony projekt grantowy, czyli pula, którą miasto mogłoby przydzielać wspólnotom (ze współudziałem miasta - red.) w formie dotacji do remontów. Czekamy na porozumienie z urzędem marszałkowskim.

O dotacje będą mogły się też ubiegać wspólnoty bez udziału miasta. Ale wspólnota będzie musiała wykazać wiele aspektów rewitalizacji m.in. społeczny i środowiskowy. A niewiele jest nieruchomości, które mają lokale z przeznaczeniem na działalność społeczną. Ta, która ma takie lokale, wynajmuje poddasze osobom, które opuściły zakład karny.

CZYTAJ TEŻ: Rewitalizacja kamienic w Łodzi. Nie ma gdzie wyprowadzić lokatorów: "Pieniędzy starczy na 60 lokali"

Dokąd po radę?
Wspólnoty, które chcą się ubiegać o dotacje do remontów kamienic, mogą uzyskać informacje o kosztach kwalifikowanych (do dofinansowania) w Głównym Punkcie Informacyjnym Funduszy Europejskich. Choć czasem nie udziela on informacji zbieżnych z tymi, które przekazuje Biuro ds. Rewitalizacji.

Przekonały się o tym ostatnio trzy wspólnoty mieszkaniowe, które w magistracie i w urzędzie marszałkowskim otrzymały sprzeczne informacje odnośnie projektów, z których mogą skorzystać. Zgłosiły to radnej Urszuli Niziołek-Janiak. Biuro ds. Rewitalizacji tłumaczy, że wiąże się to wyłącznie z interpretacją zapisów programowych. O tym, które koszty remontów będą kwalifikowane najlepiej pytać w punkcie informacyjnym urzędu marszałkowskiego, bo może on kierować zapytania do komórek merytorycznych.

Skrót najważniejszych wydarzeń tygodnia 28 marca-3 kwietnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki