- Na początku tygodnia drogowcy sfrezowali asfalt przy studzienkach na Biegunowej. W środę nasypali w nie piachu. Co ciekawe, w piątek zaczęli go z dziur usuwać - dziwi się pan Krzysztof ze Złotna. - Przypomina to fuszerkę.
Zarząd Dróg i Transportu twierdzi, że taką technologię stosuje od lat.
- Na Biegunowej wyrównywaliśmy studzienki. Miejsce po usuniętym asfalcie uzupełniono piachem, by kierowcy nie niszczyli aut. W piątek został on usunięty, by można było położyć asfalt - wyjaśnia Małgorzata Niemiec-Zakolska z biura prasowego ZDiT.
Jedynym sposobem na to, by dziury nie tworzyły się co roku w tych samych miejscach są remonty. Niestety, drogowcy nie rozpoczęli jeszcze kłaść asfaltu na większych fragmentach jezdni, co nazywają nakładkami. Zresztą do nadrobienia mają jeszcze prace z ubiegłego roku. Wówczas nakładki miały się pojawić na ul. Przędzalnianej oraz al. Mickiewicza i Piłsudskiego. Na tych ostatnich nowy asfalt miał zostać położony między Włókniarzy a Sienkiewicza. Odcinek zostanie jednak skrócony.
Nakładka pojawi się tylko na al. Mickiewicza. Z al. Piłsudskiego zrezygnowano, bo podczas modernizacji Trasy W-Z nowy asfalt zostałby zniszczony przez ciężki sprzęt. Zresztą na al. Mickiewicza nakładka zostanie wykonana tylko na górnej jezdni, bo dolne będą przebudowywane w związku z budową tunelu na Trasie W-Z.
CZYTAJ TEŻ:
* Załatano dwa hektary dziur w Łodzi
* Sondę UMŁ wygrały dziury na Górnej
* Tramwajowy dworzec Piotrkowska - Centrum za 8 mln zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?