Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwyższa Izba Kontroli: Gminy w Łódzkiem nie radzą sobie z bezdomnością zwierząt

Aleksandra Tyczyńska
Aleksandra Tyczyńska
Średnio tylko co czwarte odłowione zwierzę znajduje nowego pana. Warunki przetrzymywania zwierząt w wielu schroniskach też pozostawiają wiele do życzenia.
Średnio tylko co czwarte odłowione zwierzę znajduje nowego pana. Warunki przetrzymywania zwierząt w wielu schroniskach też pozostawiają wiele do życzenia. Krzysztof szymczak
NIK wytyka samorządom brak skuteczności w walce z bezdomnością zwierząt. Zwraca uwagę, że przez to problem będzie narastał i generował coraz wyższe koszty.

Gminy nie potrafią skutecznie zapobiegać bezdomności zwierząt, przez co problem będzie narastał w kolejnych latach i generował coraz większe koszty - wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Autorzy pokontrolnego raportu „Zapobieganie bezdomności zwierząt” zauważają, że większość gmin nie ma funkcjonującego planu znakowania wszystkich zwierząt i nie wprowadziła realnych zachęt do kastracji lub sterylizacji psów i kotów mających właścicieli. Część gmin nie zapewnia nawet obowiązkowego wykonywania sterylizacji przez schroniska. „W rezultacie rośnie liczba odławianych zwierząt, a także wydatki ponoszone na opiekę nad nimi” - czytamy w raporcie.

Na tym tle pozytywnie wyróżniają się tylko trzy gminy, w tym jedna z naszego województwa - Aleksandrów Łódzki.

Aleksandrów Łódzki wprowadził w 2015 r. częściowo, a w tym już kompleksowo, program bezpłatnego chipowania oraz sterylizacji czworonogów. Ponadto, samorząd zrezygnował z dużego schroniska w Wojtyszkach na rzecz mniejszego w Zgierzu. Liczba przetrzymywanych w schronisku psów zmniejszyła się ze 120 do 60.

Aleksandrów walczy o swoje psy

- Sami też adoptowaliśmy psy do miejskich instytucji i mamy profesjonalną osobę, która stara się znaleźć psom nowe domy, nim trafią do schroniska - mówi Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa.

W tym roku gmina na program bezpłatnego chipowania i sterylizacji wyłoży ok. 200 tys. zł. Władze gminy spodziewają się, że ograniczy to problem bezdomnych zwierząt i związane z tym wydatki. Choć, zdaniem burmistrza, nie koszty są najważniejsze. - To jak sobie radzimy z bezdomnością zwierząt pokazuje, na jakim etapie rozwoju jesteśmy - mówi burmistrz.

Podobne działania dotyczące znakowania i sterylizacji prowadzi np. gmina Suchy Las (woj. wielkopolskie), gdzie od 2012 r. udało się już ograniczyć wydatki na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami o 60 proc. i trzykrotnie zmniejszyć liczbę zwierząt przekazywanych do schroniska.

Z ustaleń kontrolujących wynika jednak, że większość gmin zajmuje się głównie odławianiem zwierząt i przekazywaniem ich do schronisk lub przytulisk, a niektóre nawet nie zlecają ich sterylizacji, bądź takiego obowiązku nie egzekwują.

Łódzcy urzędnicy będą mogli przyprowadzać do pracy swoje zwierzęta?

Inspektorzy NIK stwierdzają również, że skali zjawiska bezdomności zwierząt nie zmniejszają niestety działania na rzecz przekazywania zwierząt nowym właścicielom - średnio tylko co czwarte odłowione zwierzę znajduje nowego pana. Przy czym najniższy wskaźnik jest w dużych schroniskach. Warunki przetrzymywania zwierząt w wielu schroniskach też pozostawiają wiele do życzenia.

W ocenie NIK, przez zbyt mały zakres działań profilaktycznych, problem bezdomności zwierząt będzie narastał, generując coraz wyższe koszty utrzymania coraz większej ich liczby w schroniskach. „Skupiając się na usuwaniu skutków, gminy nie dostrzegają korzyści wynikających z podejmowania właściwie zaplanowanych, kompleksowych działań profilaktycznych” - piszą inspektorzy NIK.

Główne wnioski pokontrolne dotyczą m.in. wprowadzenia ustawowego obowiązku znakowania i rejestracji zwierząt w jednolitym krajowym systemie ewidencyjnym, jednoznacznego dopuszczenia w ustawie o ochronie zwierząt finansowania z budżetu gmin sterylizacji zwierząt poza schroniskami, uznania za działalność objętą nadzorem weterynaryjnym prowadzenia wszystkich miejsc przetrzymywania odłowionych zwierząt (a nie tylko schronisk) oraz ustalenia minimalnej powierzchni dla zwierzęcia w boksie lub kojcu i na wybiegu.

Natomiast wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast powinni m.in.: skutecznie prowadzić profilaktykę ograniczającą niekontrolowany rozród zwierząt i propagować zabieranie zwierząt ze schroniska, powierzać opiekę i odławianie zwierząt wyłącznie podmiotom mającym zezwolenia i podlegającym nadzorowi weterynaryjnemu, a także sprawdzać, czy te podmioty należycie opiekują się zwierzętami, chipują je i sterylizują oraz czy wywiązują się z planów adopcyjnych.

Zalecają profilaktykę

Porzucone zwierzęta. Wiosną do łódzkiego schroniska codziennie trafiają maleńkie psy i koty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki