Kierowcy zatrzymywali się, wyciągali telefony i robili dzikom zdjęcia. Locha była bardzo duża i wraz z czworgiem potomstwa wybrała się w rejon "Tulipana" na żołędzie.
- Widziałam je dziś w Parku Jordanka - mówi pani Aleksandra, która mieszka przy ul. Józefa. - Buszowały w zieleńcu nie pierwszy raz. Tak naprawdę to od 2022 roku spacerują po nim regularnie. Gołym okiem widać efekty ich nocnej i poprannej działalności. Czasem idą dalej po strawę...
W niedzielę chrupały żołądzie na trwaniku przed C.H. Tulpian. Na gapiów nie reagowały. Widać, że nie przeszkadzała im ich obecność, hałas samochodów itp.
Jeśli zwierzę jest spokojne i nie stwarza żadnego zagrożenia, to najlepiej mu nie przeszkadzać i nie próbować przepędzić. Wystarczy oddalić się w bezpieczne miejsce obserwując przy tym zachowanie zwierzęcia - radzą specjaliści. Powinniśmy jedynie reagować jeśli na swojej drodze spotkamy zwierzę ranne, chore lub takie, które na przykład wpadło w jakąś „pułapkę”.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?