Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy mogliby częściej oddawać krew. Ale przepisy każą im to robić po polsku

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Tylko niewielka część mieszkających w regionie łódzkim Ukraińców jest krwiodawcami. Ograniczają ich surowe przepisy, które wymagają od honorowych krwiodawców znajomości języka polskiego i rozumienia terminów medycznych.

Członkowie Łódzkiego koła Ruchu Narodowego chcą zachęcić Ukraińców do dodawania w Polsce krwi. Wczoraj przed Wydziałem ds.Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego z ulotkami w języku ukraińskim i rosyjskim o tym, jak oddawać krew.

Jednym z pomysłodawców akcji jest Dariusz Ziemba, który sam jest krwiodawcą.

- Ukraińcy pracują w Polsce, w pracy zdarza się, że ulegają wypadkom, wymagają pomocy medycznej. Mogliby wznieść swój wkład, zwłasza latem , gdy kwri tak bardzo brakuje - tłumaczy Ziemba.

W regionie łódzkim może mieszkać nawet 100 tys. Ukraińców. Jak tłumaczą narodowcy problemem dla nich może być też zrozumienie terminów medycznych. Dlatego chcą zwrócić się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi w przygotowaniu materiałów w języku ukraińskim i rosyjskich.

Ale nie będzie to możliwe. Jak podkreśla dyrektor RCKiK Roman Klupieć, cudzoziemcy mogą oddawać krew tylko gdy znają język polski.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

- Przepisy nie zezwalają, by formularze wypełniane przez krwiodawców tłumaczyć na inny język - wyjaśnia Klupieć.

Pomimo tego w RCKiK w Łodzi krew miesięcznie oddaje kilkudziesięciu Ukraińców. Chętnie oddają krew zwłaszcza studenci podczas akcji takich jak Wampiriada. Pracownicy RCKiK uważają ich za świadomych i odpowiedzialnych krwiodawców. To jednak niewielki odsetek z 2 lub 3 tys. osób, którzy miesięcznie przychodzą do RCKiK.

Tymczasem Ukraińców oddających krew mogłoby być więcej. - Na Ukrainie oddawałam krew - mówi Ukrainka Olesia Tanciura. - Tutaj do tej pory nie wiedziałam, gdzie się skierować - przyznaje.

Tam, gdzie przepisy nie zabraniają, coraz więcej instytucji wychodzi naprzeciw Ukraińcom. W Łodzi po ukraińsku można już wypełnić wniosek o migawkę, przeczytać stronę internetową magistratu, czy obejrzeć film w sieci Helios.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki