W naszej rzeczywistości wydaje się to szczególnie potrzebne, ponieważ otaczający nas na co dzień hałas napastliwości zagłusza wszelkie głębsze, by nie powiedzieć czystsze emocje. W tym roku Święta Wielkanocne przypadają w okresie szczególnym, bo na tydzień przed wyborami samorządowymi. Pozostańmy z życzeniem, by agitacyjna rywalizacja nie znalazła się wśród tematów dominujących przy stole - skoncentrujmy się raczej na sobie nawzajem, odszukajmy i uwypuklijmy wszystko to, co nas jeszcze łączy, co ma istotniejsze znaczenie, niż „mądrości” kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów i kogo tam jeszcze przyjdzie nam zakreślić. Kampania, przynajmniej w Łodzi, z jednej strony jest do niesmaku minoderyjna, z drugiej zaś bez szczególnego przekonania o zwycięstwie - zdrowiej będzie, jeżeli naszą emocjonalną aktywność ograniczymy do podjęcia zgodnej z własnymi oczekiwaniami decyzji przy wyborczych urnach. Ten weekend przekażmy sobie, może nawet do tego stopnia, iż nie zaglądajmy bez niezbędnej potrzeby do smartfona czy telefonu komórkowego. W wyciszeniu znajdziemy moc, w spokoju i ciszy mieszka nasze ja. Taki stan pozwala wyraźniej usłyszeć własne myśli i emocje, umożliwia odzyskanie wewnętrznej równowagi. To również wyostrzenie uwagi na istnienie i pragnienia innych. A są takie, które dobrze jest spełniać. Wyhamowanie i cisza to początek większego rozumienia siebie i otoczenia. Przyda nam się to wszystko na kolejne miesiące życia w Łodzi i kraju naszym.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
