Bogato zdobiona kamienica Nissena Rosenbluma z końca XIX stulecia, jedna z najpiękniejszych w centrum Łodzi, niszczeje i marnieje w oczach. Konserwatorzy zabytków nie mogli już znieść sytuacji, że właściciele niewiele robią, aby ją ratować. Dlatego o problemie zaalarmowali Prokuraturę Rejonową Łódź-Śródmieście.
- Właściciel kamienicy, którym od listopada 2005 roku jest spółka Urbanica, nie przeprowadził istotnych prac konserwatorskich, a jedynie drobne prace zabezpieczające, jak na przykład założenie siatki na elewacji budynku, dokonanie punktowej naprawy dachu i podparcie stropów w zalanych pomieszczeniach. To stanowczo za mało, bowiem stan tej cennej, zabytkowej kamienicy cały czas się pogarsza - podkreśla Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi.
Dodaje, że gdy firma Urbanica (kapitał hiszpański) kupowała kamienicę, to jej przedstawiciele doskonale wiedzieli, że ma ona ochronę konserwatorską, że jest w kiepskim stanie i że wymaga zdecydowanych robót renowacyjnych.
- Niestety, właściciel nic istotnego nie zrobił i nie zabezpieczył zabytku w należytym stopniu. Dlatego postanowiłem zawiadomić prokuraturę - uzupełnia Wojciech Szygendowski.
Dziury w dachu sprawiły, że woda zaczęła przenikać do środka obiektu i doprowadziła do tego, że z sufitu runęła cenna sztukateria będąca w rejestrze zabytków ruchomych. W tej sytuacji służby konserwatorskie wystąpiły wcześniej do właściciela nieruchomości o pilne zabezpieczenie zabytku, tak aby powstrzymać proces degradacji.
Jaka była reakcja inwestora? Paweł Wroński, dyrektor zarządzający Urbaniki w Łodzi, zapewnił nas, że wytyczne konserwatora zostaną wykonane i kamienica w najbliższym czasie zostanie zabezpieczona. Dodał, że w sprawie tej opracowywany jest harmonogram prac, które powstrzymają degradację kamienicy. Jednak działania te okazały się zapewne niewystarczające. Stąd zdecydowane posunięcie służb konserwatorskich i skierowanie sprawy do prokuratury.
ZOBACZ TEŻ: Piękna kamienica Rosenbluma przy al. Kościuszki niszczeje i grozi jej unicestwienie [ZDJĘCIA]
Kamienica stoi pusta i niszczeje. Jej fasadę zabezpieczono ochronną siatką, tak aby tynki nie spadły na głowy przechodniów. Kilka lat temu złodzieje skradli zabytkową balustradę w klatce schodowej. Policji nie udało się wykryć sprawców. Obrazu degradacji dopełniają zabite i zakryte brama główna i dwa wejścia po bokach.
Tę piękną kamienicę nawiązującą do rokoko zbudowano w latach 1896-1897 dla Nissena Rosenbluma, właściciela tkalni wyrobów wełnianych. Projektantem był znakomity architekt Dawid Lande. Powstała luksusowa trzypiętrowa kamienica z poddaszem i z oficynami tworzącymi na zapleczu podwórko typu studnia.
Do dziś podziw budzą bogate dekoracje na fasadzie. Jej wyróżnikiem jest okazały ryzalit podtrzymywany przez siłaczy atlasów i zwieńczony balkonem z balustradą. Ponadto wzrok przyciągają muszle, maski, kartusze, gzymsy, ornamenty roślinne, główki dzieci i inne ozdoby, które wymagają gruntownej renowacji. W środku zaś była m.in. efektowna klatka schodowa wyłożona płatami białego marmuru i ozdobiona żeliwną balustradą z drewnianymi poręczami. W czasach PRL były tam Wydział Geografii oraz Wydział Historii Sztuki UŁ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?