Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie. Tramwaj regionalny ze Zgierza do Pabianic. Kiedy linia będzie znów czynna?

Anna Gronczewska
Łódzkie. Tramwaj regionalny ze Zgierza do Pabianic. Kiedy linia będzie znów czynna?  Trwa remont torowiska prowadzącego z łódzkiego Helenówka do Zgierza. Remontowane są też tory tramwajowe w Pabianicach. Kiedy znów pojedziemy do tych miast tramwajem podmiejskim?
Łódzkie. Tramwaj regionalny ze Zgierza do Pabianic. Kiedy linia będzie znów czynna? Trwa remont torowiska prowadzącego z łódzkiego Helenówka do Zgierza. Remontowane są też tory tramwajowe w Pabianicach. Kiedy znów pojedziemy do tych miast tramwajem podmiejskim? Jacek Zemła
Łódzkie. Tramwaj regionalny ze Zgierza do Pabianic. Kiedy linia będzie znów czynna? Trwa remont torowiska prowadzącego z łódzkiego Helenówka do Zgierza. Remontowane są też tory tramwajowe w Pabianicach. Kiedy znów pojedziemy do tych miast tramwajem podmiejskim?

Łódzkie. Tramwaj regionalny ze Zgierza do Pabianic. Kiedy linia będzie znów czynna?

Transport tramwajowy był przez lata jednym z najpopularniejszych w Łodzi i okolicznych miastach. Można było nim dojechać nie tylko do Zgierza czy Pabianic, ale też Ozorkowa, Konstantynowa, Aleksandrowa, Tuszyna, a nawet do Lutomierska. W ostatnich latach pozostały tylko linie do Zgierza i Pabianic, ale i na tych trasach przestały kursować tramwaje. Ostatni do Zgierza wyruszył 2 lutego 2018 roku, a do Pabianic 30 listopada 2019 roku. Przy czym pabianiczanie jeszcze do końca lutego 2020 roku mogli dojechać tramwajem linii 41 to wylotu z Pabianic, a więc do ul. Cegielnianej w Ksawerowie. Wiele jednak wskazuje, że już niedługo tramwaje wrócą na pabianickie i zgierskie torowiska. W obu miastach trwa bowiem remont torów.

- Już się nie mogę doczekać kiedy znowu będę mogła dojechać tramwajem do pracy – mówi Katarzyna Pawlak, mieszkanka Zgierza, która codziennie dojeżdża do Łodzi, bo pracuje w jednym z łódzkich szpitali. - Samochodu nie mam, to zostaje mi komunikacja miejska. Tramwajem jechało się wygodniej i szybciej. Kiedy wracam w godzinach szczytu, to autobus stoi w korkach, zwłaszcza na ul. Zgierskiej. Mam nadzieje, że tramwaj do Zgierza ruszy, zanim przejdę na emeryturę.

Także kierowcy nie mogą się doczekać tramwaju na zgierskie torowisko.

Autobus zastępczy tylko tworzy korki, gdy zatrzymuje się na przystankach – twierdzi Jacek Popławski, mieszkaniec Zgierza. - Kiedy kursował tramwaj, takich problemów nie było.

Tramwaj regionalny. Remont już rozpoczęty

Miasto Zgierz podpisało umowy z łódzkim MPK i firmą Kemy z Łodzi na remont torowiska z Łodzi do Zgierza. Pierwsza z umów obejmuje odcinek między Helenówkiem a zgierskim Kurakiem.

- Teraz trwa remont między granicami Łodzi a łódzkim Kurakiem – mówi Bartosz Stępień z łódzkiego MPK. - My z firmą Kemy stworzyliśmy konsorcjum. Jest ona odpowiedzialna za podbudowę i podziemne instalacje. Natomiast pracownicy naszego Zakładu Torów i Sieci zbudują tory i sieć nadziemna.

Kontrakt, który miasto Zgierz podpisało z firmą Kemy i MPK opiewa na około 24 miliony złotych. Uzyskano na ten cel fundusze unijne, a także 2 mln wsparcia z budżetu państwa.
Na razie przy torowisku pracują głównie pracownicy firmy Kemy, którzy przygotowuje teren tak, by można było za jakiś czas położyć tory. Najpierw usunięto części starego torowiska, linię trakcyjną. Teraz utwardzają teren. Po zakończeniu tych prac w Zgierzu pojawią się ekipy MPK, które będą układać tory. Ale pod koniec sierpnia Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza podpisał kolejny kontrakt z konsorcjum, w którego skład wchodzi wspomniane już Przedsiębiorstwo Drogowo-Budowlane Kemy oraz MPK. Tym razem na remont torowiska między Kurakiem a Placem Kilińskiego w Zgierzu. W miejskim budżecie zabezpieczono na ten cel 12,5 miliona złotych, ale miasto stara się jeszcze o pozyskanie środków z zewnątrz. Prezydent Przemysław Staniszewski przewiduje, że połączenie tramwajowe z Łodzi zostanie przywrócone pod koniec przyszłego roku.
Trwa też remont torowiska w Pabianicach. Jak zapewnia Grzegorz Mackiewicz, prezydent tego miara. to w zasadzie budowa całej linii tramwajowej od nowa. Jeszcze w 2019 roku zakończył się demontaż sieci trakcyjnej znad pabianickiej części trasy. Od grudnia 2019 roku do lutego tego roku demontowane było natomiast samo torowisko (z zachowaniem przejezdności skrzyżowań i wjazdów na posesje). W marcu rozpoczęły się natomiast roboty demontażowe w Ksawerowie, co wymusiło zawieszenie kursowania linii 41.

Przebudowa linii 41 kosztować będzie ponad 173 mln zł. Wykonawcą jest konsorcjum w skład, którego wchodzą: Progreg InfraCity, MPK Łódź, Włodan.  W sumie wymienionych zostanie 8,66 kilometra torowiska, w tym 5,79 km przypada na odcinek pabianicki, a 2,87 km na odcinek w Ksawerowie. Remontowana jest też ul. Warszawska, jedna z ważniejszych arterii w Pabianicach. Jej remont wyceniono na ponad 6 mln zł. Przewiduje się, że tramwajem do Pabianic, podobnie jak do Zgierza, pojedziemy pod koniec ubiegłego roku.

W lutym 2018 roku ostatni raz wyruszył tramwaj z Łodzi do Ozorkowa. Powodem był, podobnie jak w Zgierzu, fatalny stan torowiska. Na razie jednak niewiele wskazuje, by wróciła komunikacja tramwajowa między Łodzią, a Ozorkowem. A była to najdłuższa linia tramwajowa w Polsce.

Historia jednej z najdłuższych linii tramwajowych w Europie

O uruchomienie podmiejskich linii tramwajowych zabiegało wielu inwestorów, ale udało się to znów Juliuszowi Kunitzerowi i jego grupie. Zadecydowały o tym najpewniej znajomości, jakie właściciel Widzewskiej Manufaktury miał w Petersburgu. W styczniu 1899 roku skupiona wokół Juliusza Kunitzera grupa inwestorów uzyskała koncesję na budowę dwóch podmiejskich linii – z Łodzi do Pabianic i z Łodzi do Zgierza. Linię tramwajową z Łodzi do Pabianic uruchomiono 17 stycznia 1901 roku, dwa dni później ruszył tramwaj do Zgierza. Linia do Pabianic mogła kursować dzięki specjalnej elektrowni zbudowanej w zajezdni w Chocianowicach.

Linia zgierska, podobnie jak pabianicka, początkowo była linią jednotorową z mijankami. Drugi tor ułożono na prawie całej długości w 1912 roku. Jedynie na ostatnim tysiącu metrów, od skrętu z obecnej ul. Łódzkiej w kierunku krańcówki, pozostawiono jednotorowy. . W lutym 1910 roku oddano do użytku linię do Rudy Pabianickiej. Była ona tzw. bocznicą linii pabianickiej. W tym samy roku tramwaj pojechał też do Aleksandrowa.

Natomiast w grudniu 1910 roku tramwajem można było też dojechać do Konstantynowa Łódzkiego. Planowano uruchomienie linii tramwajowych do Piotrkowa Trybunalskiego oraz Sieradza przez Łask i Zduńską Wolę, a nawet do Tomaszowa Mazowieckiego, lecz z powodu zmienionych po I wojnie światowej warunków ekonomicznych i ustrojowych nie został zrealizowany. 18 kwietnia 1916 roku tramwaj ruszył do Tuszyna przez Rzgów. Przy czym nie było możliwości, by zasilała go trakcją elektryczną. Do Tuszyna jeździły więc wagony zasilane przez parową lokomotywę.Linia do Tuszyna została zelektryfikowana dopiero w 1927 roku.

Jeszcze podczas I wojny światowej, w 1916 roku, okupujący Łódź Niemcy zażądali przedłużenia linii zgierskiej do Ozorkowa. Stało się to w kwietniu 1922 roku. Linia do Ozorkowa nie była zelektryfikowana. Tramwaje prowadziły parowozy. Trakcję elektryczną udało się doprowadzić w 1926 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki