Przyjazne media spełniały prośbę, bo to była prośba logiczna. Sponsorów trzeba promować, dzięki nim sportowe drużyny mogą się rozwijać. Wydawać by się mogło, że tak uważają wszyscy.
A jednak nie. Kilka miesięcy później z wielką pompą przedstawiano nowe władze klubu, nowych ludzi, którzy stanęli na czele nowych departamentów. Jak w każdym klubie bardzo ważną rolę powinien odgrywać departament do spraw reklamy. I tutaj przykra niespodzianka. Nastąpiła diametralna zmiana na... gorsze.
- SKŁ gra, SKŁ walczy, SKŁ się przygotowuje - każdy swój newsletter od takich słów zaczyna rzecznik klubu Arek Nieodparady.
SKŁ to, SKŁ tamto. A gdzie nazwy sponsorów? Nie ma! Dlaczego? Nie wiadomo.
Absurdów nastąpił jednak ciąg dalszy.
Ten sam Arek Nieodparady przed wyjątkowym meczem w Mapie Arena prosi: "Nagłośnicie spotkanie, aby przyszło wielu widzów. Proszę aby w gazetach, programach telewizyjnych, radiowych, a także oczywiście internetowych, mp4, komórkach i kserokopiach także tych na powielaczu podawać, że to będzie show".
Media spełniają prośbę i zachęcają kibiców do przyjścia na mecz. Informują, że to bardzo ciekawy mecz. Jakże się... mylą.
Bo kilka godzin później wywiadu udziela pracownik tego klubu, trener jednocześnie Radek Bielak. Mówi: To mecz o pietruszkę, który jest bez sensu, który mnie denerwuje, a najlepiej, jakby w ogóle go nie było".
Konsternacja! O co chodzi? Media zachęcają kibiców, by oglądali popisy sportowców, a sportowcy tego nie chcą. Czyżby departament reklamy w klubie to był pic na wodę?
Na szczęście swój rozum mają kibice. Płacą za bilety, więc mają prawo wymagać. Chcą oglądać mecz w Mapie Arena, to przychodzą. I przyszli, bez względu na to, czy Radek Bielak ich zniechęca, czy zachęca. Bo sportowcy są dla kibiców, jak aktorzy dla widzów. I kibice mogą wszystko. Także zatrzymywać autokary ze sportowcami, którzy najpierw słabo odgrywali swoje role, a później jadą za szybko i jeszcze coś złego może im się przydarzyć. Wypadki chodzą po ludziach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?